Ewa Stoch przerwała milczenie. W końcu oficjalnie potwierdziła
Ewa Bilan-Stoch nie udziela się zbyt często na Instagramie, ale jeśli już to robi, to rozwiewa wszelkie wątpliwości i plotki. Po dłuższej nieobecności w social-mediach, żona skoczka narciarskiego Kamila Stocha pokazała, czym się ostatnio zajmowała. Niewiele osób o tym w ogóle wiedziało. Oto szczegóły.
Ewa Bilan-Stoch, czyli żona jednego z najbardziej popularnych skoczków narciarskich starannie dba o jego karierę. Choć z zawodu jest pedagogiem i absolwentką Krakowskich Szkół Artystycznych, to zdecydowanie lepiej czuje się w marketingu. Oprócz tego, że jest managerką własnego męża, Kamila Stocha, to też pomaga Dawidowi Kubackiemu, czy Piotrowi Żyle. Oprócz żyłki do biznesu Ewa jest też utalentowaną fotografką. Po dłuższej nieobecności na Instagramie (według standardów wielu celebrytów), żona Stocha w końcu pokazała, czym się zajmowała poza światem internetu. Teraz już wszystko wiadomo.
Oprócz kierowania karierą swojego męża, Ewa Bilan-Stoch przede wszystkim jest wspierającą żoną. To właśnie w ostatnim, dość kiepskim dla Kamila sezonie, zmotywowała go do tego, żeby się nie poddawał i nie rezygnował z kariery.
"Tydzień po zakończeniu sezonu zrodził się pomysł, żeby dalej skakać na nartach, oczywiście za namową mojej małżonki. Zmotywowała mnie, żeby jeszcze zebrać się w sobie, podnieść głowę i spróbować jeszcze powalczyć, ostatkiem sił wykorzystać rezerwowe pokłady mocy. W dalszym ciągu czuję, że jest we mnie jeszcze niewykorzystane potencjał. Chcę to wszystko uzewnętrznić i odnieść sukces" - opowiadał Stoch w rozmowie z portalem skijumping.pl.
Choć o małżeństwie Kamila Stocha i Ewy Bilan-Stoch wielokrotnie krążyły plotki, jakoby mieli przechodzili przez kryzys, to zawsze udowadniali, że wszystko jest dobrze. Para doskonale się rozumie, kocha i wspiera, a co więcej - razem tworzą wspólny biznes.
Na Instagramie Ewa Bilan-Stoch dodała krótki filmik, na którym pokazuje czapki z najnowszej kolekcji sygnowanej nazwiskiem jej męża. Na oficjalnej stronie internetowej sklepu można kupić czapki, opaski, szaliki, plastrony czy kurtki. Ceny są zróżnicowane, a biorąc pod uwagę, że nadchodzi zima, to być może fani skoczka narciarskiego skuszą się na kupno takiego akcesorium.
Wygląda na to, że wdrożenie nowej kolekcji mocno zaangażowało Ewę, która krótkie wideo podpisała: "5 tygodni temu" [w oryginale "5 weeks ago" - przyp. red.].
Zobacz też:
Żona Stocha podzieliła się wspomnieniem związanym z Kubackim. A to zaskoczenie
Najpierw takie wieści o żonie, a teraz to. Kamil Stoch oficjalnie potwierdza
A jednak to prawda ws. Stocha. Był niepokój, a teraz taka przykra niespodzianka
Wieści ws. Kamila Stocha nie pozostawiły już żadnych złudzeń. Decyzja zapadła