Żona Korzeniowskiego: nie chcę już, żeby Robert wrócił
Żona popularnego sportowca, Agnieszka Korzeniowska (39 l.), jeszcze do niedawna wierzyła, że mąż opamięta się i wróci. Dzisiaj nie ma już złudzeń...
O romansie 41-letniego chodziarza oraz dyrektora redakcji sportowej TVP, Roberta Korzeniowskiego, zrobiło się głośno pod koniec 2008 roku. Pan Robert stracił głowę dla 33-letniej Magdaleny Kłys z Krakowa, z wykształcenia prawniczki, byłej pracownicy firmy turystycznej.
Para poznała się na safari w RPA. Dla niej po dziewiętnastu latach małżeństwa zostawił żonę oraz dwie córki - Angelikę ( 17 l.) oraz Rozalię (5 l.).
Agnieszka Korzeniowska dzisiaj nie ma już złudzeń, pogodziła się z tym, że mąż ma wobec kochanki poważne plany:
"Widziałam ostatnio w Super Expressie zdjęcia Roberta z panią Magdą, zrobione podczas lekkoatletycznego mityngu. I nie chcę już, żeby Robert wrócił do mnie i do naszych córek. Ułożyłam sobie na nowo życie" - przyznaje w rozmowie z tabloidem.
Sportowiec obecnie poszukuje pierścionka zaręczynowego dla nowej kobiety.