Żona księcia Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego otworzyła hotel. Ceny takie, że głowa mała
Nocleg w hotelu rodziny Lubomirskich kosztuje niemałe pieniądze? To nie powinno zaskoczyć nikogo kto wie, jak bardzo Jan Lubomirski-Lanckoroński i jego małżonka przepadają za wystawnym życiem i drogimi rozrywkami. Mimo wszystko przed zapoznaniem się z kosztami pobytu warto usiąść, bo ceny... i tak mogą zwalić z nóg.
Książę Jan Lubomirski-Lanckoroński jak na prawdziwego arystokratę przystało lubi drogie rozrywki. Niedawno relacjonowaliśmy, jak razem z żoną Heleną Lubomirską Lanckorońską de domo Mańkowską bawi się na imprezach organizowanych przez stadninę w Gałkowie. Teraz okazało się, że zakochani nie tylko przepadają za drogimi formami odpoczynku, ale też sami oferują wysokiej klasy relaks. Gdzie?
W górach. To właśnie tam małżonka znanego księcia otworzyła własny hotel. Jak można się spodziewać, za nocleg trzeba słono zapłacić.
Hotel Pieniny Grand, bo tak nazywa się ten przybytek, zlokalizowany jest w Uzdrowisku Szczawnica. Jego właścicielką jest Helena oraz rodzina Lubomirskich.
Jak można przeczytać na stronie kompleksu, jest to miejsce dla osób ceniących relaks:
"Malownicze położenie na wzgórzu, zachwycające widoki na dolinę, pokoje i apartamenty w pełnym kontakcie z naturą, luksusowy basen i nowoczesny Sky bar sprawiają, że Pieniny Grand uwiedzie nawet najbardziej wymagających podróżników, aby zatrzymać się, zrelaksować i delektować chwilą".
Hotel prezentuje się zjawiskowo i tego typu udogodnienia oferuje. Do użytku gości są aż trzy rodzaje pokoi: Standard, Superior oraz Deluxe. Niestety, żadna z tych opcji nie należy do tanich. Jednodniowy pobyt w wersji "ekonomicznej" to koszt blisko 450 złotych od pary. Jak podaje Show News, za pobyt ze śniadaniem dla jednej osoby trzeba dopłacić niemal sto złotych za dobę, a w przypadku pary - dwieście złotych.
Jeśli kogoś interesuje relaks najwyższych lotów, a więc z usługami wellness, musi liczyć się z kosztem ponad tysiąca złotych za osobę...
Do zalet miejsca niewątpliwie należy restauracja oraz bar, położone na trzech piętrach SPA oraz liczne sale konferencyjne, które sprawiają, że hotel można wybrać zarówno na celu urlopu rodzinnego, jak i z zamiarem organizacji służbowych spotkań. Miejsce oferuje także sezonowe atrakcje, np. kuligi. Fani treningów będą szczęśliwi ze strefy z siłownią, basenem i studiem fitness. No i oczywiście nie można zapomnieć o ponadczasowej estetyce.
"Szerokie okna od podłogi do sufitu wpuszczają światło do każdego miejsca w hotelu i mają tendencję do zacierania granicy między wnętrzem a otaczającą przyrodą. Tapety, dywany, elementy rzeźbiarskie - ten hotel jest odą do lokalnej flory i fauny" - udostępniono informacje na stronie internetowej hotelu należącego do znanej rodziny.
Osoby, które miały przyjemność go odwiedzić podkreślają, że największe zalety to położenie względem gór, miła obsługa oraz smaczne jedzenie. Pytanie tylko, czy warte swojej ceny...
Czytaj też:
Jan i Helena Lubomirscy zdradzili, co trzymają w stajni. To zasługa żony
Polak zdradza kulisy przedkoronacyjnego przyjęcia Karola III. Widział wszystko na własne oczy
Kożuchowska, Jabłczyńska, Krzan i Hyży w oszałamiających kreacjach na Gali Derby 2023 [ZDJĘCIA]