Żona księcia Lubomirskiego zaskoczyła swym wyborem. Nie dowierzają, że to może być prawdą
Książę Jan Lubomirski-Lanckoroński i jego żona, Helena z hrabiowskiego rodu Mańkowskich, szczycącego się bliskimi relacjami z brytyjską rodziną królewską, pojawili się na warszawskim Torze Służewiec. Wprawdzie to nie to samo, co Royal Ascot, jednak w Warszawie też uroczyście otwiera się sezon wyścigów konnych. Hrabianka Mańkowska włożyła ten sam biały żakiet, który nosiła w tym samym miejscu niecały rok wcześniej. I nie tylko…
Hrabianka Helena Mańkowska jest drugą żoną księcia Lubomirskiego-Lanckorońskiego. Jego pierwsze małżeństwo było próbą realizacji planu o mariażu atrakcyjnej genealogii z wielkimi pieniędzmi. Niestety, małżeństwo księcia z córką najbogatszego Polaka, Dominiką Kulczyk, przetrwało zaledwie 12 lat, a następnej żony Lubomirski postanowił poszukać we własnym środowisku.
Hrabiowski ród Mańkowskich, z którego wywodzi się Helena, szczyci się przyjaźnią z brytyjską rodziną królewską.
Jest ona wystarczająco bliska, by Lubomirscy byli zapraszani na wszystkie ważniejsze uroczystości Windsorów. Wiosną 2023 roku uczestniczyli nawet w elitarnym przyjęciu w ogrodach Pałacu Buckingham przed koronacją Karola III.
Dzięki koneksjom drugiej żony, książę Lubomirski nabrał śmiałości w określaniu siebie mianem „polskiego royalsa” i sprawia wrażenie mocno zmotywowanego, by stać się najlepszym w Polsce ekspertem od brytyjskiej rodziny królewskiej i tamtejszego protokołu.
Z pewnością ma do tego dryg. Potrafi naprawdę długo opowiadać o znaczeniu parasola w męskich stylizacjach z okazji przyjęć ogrodowych.
Jako stali bywalcy królewskich imprez, Lubomirscy w czerwcu zeszłego roku brylowali na corocznych wyścigach konnych w Ascot. Książę wziął nawet udział w Royal Parade, w której uczestniczyli król i królowa Wielkiej Brytanii.
Hrabianka Mańkowska włożyła na tę okazję niebieską sukienkę i biały żakiet. Prawie identyczny wybrała na Galę Derby organizowaną na warszawskim Torze Służewiec w lipcu zeszłego roku, tylko sukienka był granatowa.
Po raz trzeci miała na sobie biały żakiet na gali z okazji otwarcia sezonu wyścigowego 2024 na warszawskim Służewcu, znów w połączeniu z niebieską sukienką.
Tym razem zarzuciła jeszcze szal na ramię. Musi bardzo lubić ten żakiet.
Najważniejsze jednak, że wybór hrabianki Mańkowskiej doskonale wpisuje się w ekologiczny trend, promowany przez celebrytki. Modę na noszenie tych samych ubrań zapoczątkowała Olga Bołądź, rzucając wyzwanie:
"Załóż swoją ulubioną sukienkę po raz kolejny na wyjście! Powtarzajmy nasze looki! Wyzywam was, dla matki planety, nośmy nasze rzeczy wielokrotnie!"
Apel spotkał się z życzliwym odzewem. Ewa Chodakowska pokazała się dwa razy w tej samej obcisłej czarnej sukience, a Monika Olejnik powtórzyła stylizację z różową suknią od Alexandra McQueena. Danuta Stenka ponownie wydobyła z szafy granatową sukienka do kolan. Maja Ostaszewska zmieniła tylko dodatki do kolorowej sukni w stylu hippie, a Magdalena Boczarska kilkakrotnie przyszła na bankiety w wyszywanej cekinami turkusowej kreacji wieczorowej.
Zobacz też:
Książę Lubomirski ma miliony na koncie. Oto co oferuje na WOŚP
Żona księcia Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego otworzyła hotel. Ceny takie, że głowa mała