Żona Nicka Cordero o żałobie. Smutne słowa wdowy
Żona Nicka Cordero, Amanda Kloots, przeżywa niezwykle trudne miesiące. Najpierw oczekiwała na poprawę fatalnego stanu męża, gdy ten walczył z powikłaniami po koronawirusie, a potem musiała uporać się z jego śmiercią. Teraz opowiedziała o żałobie.
Amanda Kloots każdego dnia pokazuje, jak silną kobietą jest. Gdy jej mąż, Nick Cordero trafił do szpitala na początku kwietnia 2020 roku z koronawirusem, ona nie traciła nadziei na jego wyzdrowienie.
Wciąż czuwała przy mężu i starała się normalnie żyć, gdy jego stan pogarszał się z dnia na dzień.
Niestety, aktor zmarł w wyniku wielu powikłań na początku lipca. Amanda wówczas nie załamała się, choć było jej niewiarygodnie trudno pogodzić się z całą sytuacją.
Niecały miesiąc po śmierci Nicka, zdecydowała się opowiedzieć, jak radzi sobie z żałobą:
"Każdego dnia, gdy coraz bardziej przetwarzam tę stratę, zdaję sobie sprawę z nowych rzeczy, które codziennie mnie uderzają. Dziś była to myśl, że straciłam rodzinę. "Straciłam męża.
Elvis stracił ojca, ale dzisiaj zdałam sobie sprawę, że straciliśmy naszą rodzinę. Tak naprawdę nie byliśmy nawet rodziną. Nie będziemy mieć tych wspomnień, o których marzyłam od urodzenia Elvisa. To mnie bardzo uderzyło" - Napisała pod zdjęciem z synem.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: