Żona Pazury: Teraz trudno mnie zranić
Edyta Zając twierdzi, że uodporniła się już na złośliwości zawistnych Polaków. Swoją przyszłość wiąże z telewizją. Planuje kolejne studia.
Żona Czarka Pazury (47 l.) ma duże ambicje i chce pracować w mediach. Nie ma jednak pewności, czy zrealizuje swoje marzenia:
"To nie jest takie łatwe, jak się ludziom wydaje - że przychodzi Pazurowa do stacji TV i mówi: Dzień dobry, chcę mieć swój program i już go dostaję" - żali się w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo".
22-letnia studentka liczy jednak, że się uda i będzie mogła poprowadzić własne show. Wie nawet jakie...
"Chciałabym przenieść na polski grunt reality Zostań top modelką, który w Ameryce prowadzi Tyra Banks. Na pewno jednak nie planuję być aktorką (śmiech). Na razie kończę w Krakowie marketing i zarządzanie, a w przyszłości chcę studiować dziennikarstwo" - zapowiada.
Zając wyznaje również, że nauczyła się, jak radzić sobie ze złośliwościami rodaków:
"Teraz naprawdę trudno mnie zranić. Jeszcze kilka miesięcy temu bałam się cokolwiek zrobić, nawet wyjść z domu, bo miałam wrażenie, że z każdej strony jestem obserwowana. Bolały mnie docinki w stylu: Ona musi chodzić do logopedy. To bzdury, ale były bolesne. Dziś już się nimi nie przejmuję".
Życie Edyty zmieniła córka, która dodała pewności również jej mężowi: "To dzięki Amelce Czarek uwierzył, że będę z nim zawsze".
Zobacz również: Zając: Nieźle dostałam po głowie