Żona podejrzewała Cybulskiego o liczne zdrady. Prawda wyszła po latach
Zbigniew Cybulski był na przełomie lat 50. i 60. jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Po premierze "Popiołu i diamentu" Andrzeja Wajdy okrzyknięto go "twarzą pokolenia". O rzekomo ogromnej liczbie podbojów miłosnych gwiazdora mówili wszyscy, ale tak naprawdę Zbyszek był nieśmiałym romantykiem i przeciwnikiem przelotnych romansów. Zanim w jego życiu pojawiła się Elżbieta Chwalibóg, z którą założył rodzinę i był do końca swych dni, kochał tylko dwie kobiety...
Pierwszą wielką miłością Zbigniewa Cybulskiego była Aleksandra, córka cenionego w Krakowie lekarza. Przyszyły idol pokolenia był w szoku, gdy pewnego dnia ukochana powiedziała mu, że... wychodzi za mąż za kogoś innego.
Długo leczył złamane serce. Zapomniał o niej dzięki aktorce Ewie Lassek, dla której stracił głowę, gdy był jeszcze studentem. Niestety, nie była zainteresowana młodym kandydatem na aktora.
"Zadurzył się w niej obłędnie, a ona tylko przelotnie” - wspominała w rozmowie z autorką książki "Cześć, starenia! Cybulski we wspomnieniach" zaprzyjaźniona z aktorek Lidia Rybotycka.
Ewa Lassek najzwyczajniej w świecie dała Cybulskiemu kosza. Kilka lat później, gdy był już sławnym aktorem, jej matka odwiedziła go w Sopocie, dokąd przeprowadził się po dyplomie, by namówić go, żeby dał Ewie jeszcze jedną szansę i wrócił do niej. Tyle, że on już jej nie kochał.
W połowie lat 50. najbliższy przyjaciel Zbyszka, Bogumił Kobiela przedstawił mu Elżbietę Chwalibóg. Urocza studentka Akademii Sztuk Pięknych zrobiła na aktorze ogromne wrażenie...Jak potem wspominała ona sama w książce Marioli Pryzwan:
"Poznaliśmy się w drugim programie Bim-Bomu. Większość czasu spędzaliśmy razem... we troje. Najpierw bardziej przyjaźniłam się z Bobkiem. Nie potrafię powiedzieć, kiedy tak naprawdę zaczęłam chodzić ze Zbyszkiem, nie pamiętam, kiedy staliśmy się parą".
Zdecydowali się na ślub dopiero po kilku latach wspólnego życia, w sierpniu 1960 roku. Nie zależało im na zalegalizowaniu swego związku, zrobili to ze względu na rodziców. W dniu, w którym składali sobie małżeńską przysięgę, Elżbieta była już w ciąży. Ich syn Maciek przyszedł na świat pięć miesięcy później.
Niedługo po ślubie Cybulski dostał propozycję dołączenia do zespołu stołecznego Teatru Ateneum, a że Bim-Bom, który założył z Kobielą, akurat zakończył działalność, ofertę przyjął. Gdy razem z żoną przyjechał do Warszawy, okazało się, że nie mają się gdzie podziać, więc Elżbieta zdecydowała, iż na pewien czas zamieszka z synkiem u rodziców Zbyszka na Śląsku. Aktor natomiast wprowadził się do... garderoby w teatrze.
"W końcu Zbyszek załatwił nam mieszkanie na Browarnej, później przenieśliśmy się na Czerniakowską" - wspominała Elżbieta Chwalibóg w wywiadzie dla "Vivy!".
Nie jest tajemnicą, że choć rodzina była dla Cybulskiego bardzo ważna, nie była najważniejsza. Priorytetem było aktorstwo. Pracy podporządkowywał wszystko... Jak wspominała wdowa w tym samym wywiadzie:
"Od przyjazdu do Warszawy prawie go nie widywałam. Jeśli w ogóle wracał do domu, to późno. Był bardzo trudny we współżyciu. Uważam, że był to człowiek, który absolutnie nie powinien zakładać rodziny i mieć dzieci. Mógł oczywiście być z kimś, ale na zasadzie wolnego związku. Dopóki nie wzięliśmy ślubu, żyliśmy dobrze i zgodnie, bo wiedzieliśmy, że w każdej chwili jedno z nas może odejść".
Elżbieta Chwalibóg-Cybulska w wywiadzie dla "Vivy!", którego udzieliła 34 lata po tragicznej śmierci Zbyszka, stwierdziła, że nie jest pewna, czy nie rozwiodłaby się z mężem, gdyby nie zginął:
"Miał mnóstwo różnych bab. Żadna to przyjemność być żoną marynarza, który w każdym porcie ma narzeczoną".
Tymczasem ci, którzy dobrze znali Cybulskiego, twierdzili, że był mężczyzną bardzo nieśmiałym, a jego rzekome namiętne romanse odbywały się jedynie w jego wyobraźni. Jak pisał o nim Kazimierz Kutz:
"Kobiety były dla niego romantycznym środkiem nasennym. Jeśli już jakaś wylądowała w jego łóżku, to zasypiał wtulony w jej ciało".
Zbigniew Cybulski zmarł w wyniku ran, które odniósł, gdy 8 stycznia 1967 roku wpadł pod pociąg odjeżdżający z dworca we Wrocławiu do Warszawy. 49 lat później Elżbieta Chwalibóg pochowała też ich syna...
Źródła:
1. Książka M. Pryzwan „Cześć, starenia. Cybulski we wspomnieniach”, wyd. 2014
2. Wywiad z E. Chwalibóg-Cybulską, „Viva!” (styczeń 2001)
3. Artykuł „Alfabet Kutza”, „Polityka” (luty 1999)
Zobacz też:
Zbigniew Cybulski: O jego relacji z Marleną Dietrich krążyły legendy. Prawda wyszła na jaw po latach
Zbigniew Cybulski: Nie wszystkie okoliczności jego tragicznej śmierci zostały wyjaśnione...
Zbigniew Cybulski: Miał kilka przelotnych romansów i... jedną żonę. Z kim stanął na ślubnym kobiercu?