Żona posła PiS Łukasza Schreibera do dziewczynki z tęczową flagą: Won z mojego miasta
Marianna Schreiber, żona posła PiS-u Łukasza Schreibera, zaatakowała na Twitterze dziewczynkę z tęczową flagą.
Na zrobionym ukradkiem zdjęciu, które kobieta opublikowała w mediach społecznościowych, widać nastolatkę jadącą komunikacją miejską. Dziewczyna trzyma na kolanach torebkę i tęczową flagę, symbol społeczności LGBT.
Żona posła podpisała zdjęcie, używając mowy nienawiści: "Won z Mojego miasta" (pis. oryg.).
Co ciekawe, jej znany mąż jakiś czas temu, po tym, jak w Nakle zniszczono biuro posłów Prawa i Sprawiedliwości, malując na drzwiach słowa "Konstytucja" i "Będziecie siedzieć", proponował podpisanie deklaracji przeciw mowie nienawiści, w której domagał się: "nie" dla wyzwisk i poniżania, "nie" dla kłamstwa i manipulacji, poszanowania życia prywatnego oraz tonowania emocji i piętnowania wszelkich przejawów nienawiści i agresji w życiu publicznym.
Wpis Marianny Schreiber jest o tyle zaskakujący, że zgodnie z tym, co małżonka posła PiS pisze w stopce, na co dzień jest ona... "warszawianką i pedagogiem resocjalizacji w trakcie magisterium".
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać - zarzucili oni kobiecie m.in. głupotę i brak klasy. Pojawiły się również głosy, by Marianna Schreiber sama przeszła resocjalizację i przeprosiła dziewczynę.
"Co za patologia! Powinna przeprosić tę dziewczynkę. Nie ma co się dziwić późniejszej eskalacji nienawiści, jeżeli ludzie robią coś takiego. I do tego jest to pedagog resocjalizacji" - pisze jeden z internautów.
Sam poseł nie chce komentować afery. Wpis zniknął już z Twittera, jednak - jak wiadomo - w internecie nic nie ginie.