Żona Skiby źle przyjęła informację o rozstaniu i nowym związku. Zostawił jej i dzieciom cały majątek!
Krzysztof Skiba (58 l.) dopiero co ujawnił rozstanie z żoną, a już teraz w sieci pojawiają się kolejne zdjęcia przedstawiające go w towarzystwie dużo młodszej wybranki. Fotomodelka Karolina bez reszty zawładnęła sercem muzyka. Zakochani postanowili, że nadeszła pora, aby podzielić się swoim szczęściem ze światem. Udzielili pierwszego wspólnego wywiadu, w którym wyjawili wszystko na temat łączącego ich uczucia.
Krzysztof Skiba jeszcze do niedawna milczał na temat swojego życia osobistego. Wokalista grupy Big Cyc uchodził za osobę stałą w uczuciach. Wszakże prawie 30 lat spędził u boku Renaty, tłumaczki greki i łaciny. Małżeństwo doczekało się dwójki dzieci. Tymoteusz ma dziś 36 lat, a Tytus 26 lat. Gdy wokalista zaczął być regularnie widywany w towarzystwie pewnej brunetki, w sieci pojawiły się pogłoski o kryzysie w małżeństwie Krzysztofa Skiby. Piosenkarz przez długi czas milczał w tej sprawie jednak jego zachowanie nie pozostawiało wątpliwości, że coś jest na rzeczy. Podczas Sylwestra Polsatu 2022 muzyk nie szczędził czułości swojej nowej partnerce. Zakochani odważnie pozowali do zdjęć.
W niedawnym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Krzysztof Skiba wyznał, co było powodem rozpadu jego małżeństwa. Ze słów muzyka można było wywnioskować, że dopadły go symptomy typowe dla kryzysu wieku średniego. Przyrzeczenie małżeńskie zeszło na drugi plan w obliczu niepohamowanych potrzeb serca.
"Mam wielu kolegów, którzy pozostają w wieloletnich związkach i się w nich męczą, a ja już tak dłużej nie chciałem. Mam prawo do szczęścia. Poza tym jestem artystą i potrzebuję muzy, a ta młoda kobieta sprawia, że mam energię, chce mi się żyć i czuję, jakbym znowu miał 18 lat!" - żalił się w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej", Krzysztof Skiba.
Piosenkarz postawił sobie za cel podzielenie się ze światem najdrobniejszymi szczegółami swojej obecnej sytuacji życiowej. Na Facebooku opublikował zdjęcie, pod którym przyznał, że choć jest jeszcze mężem Renaty, to od niemal roku pozostaje z nią w separacji.
"Od blisko roku jestem w separacji z żoną Renatą. Moją aktualną partnerką jest Karolina. Sprawa rozwodowa jest w toku" - dowiadujemy się z mediów społecznościowych Krzysztofa Skiby.
Krzysztof Skiba na nowo ułożył sobie życie u boku 32-letniej Karoliny Kempińskiej. Nowa dziewczyna wokalisty grupy Big Cyc posiada wykształcenie z zakresu pedagogiki animacyjnej oraz pedagogiki resocjalizacyjnej. Studia ukończyła na Uniwersytecie Łódzkim, a obecnie pracuje w firmie informatycznej. Oprócz tego, od czasu do czasu zajmuje się fotomodelingiem. Jest również mocno zaangażowana w sprawy społeczne. Los zwierząt nie jest jej obojętny, dlatego włącza się w działania na rzecz ochrony praw zwierząt. Wspiera także akcję "Nie kupuj - adoptuj!" oraz Amazonki.
Zarówno Krzysztof Skiba, jak i Karolina Kempińska bardzo chcieliby, aby ich znajomość przestała budzić kontrowersje. W tym celu udzielają licznych wywiadów i szczerze opowiadają o swojej codzienności. Pod ostatnim wspólnym zdjęciem, nowa partnerka muzyka zachęciła internautów do zapoznania się z treścią jej rozmowy z dziennikarzami gazety.pl. W ten sposób chciała uciąć wszelkie plotki i domysły na temat ich związku.
"Zafascynowałam się zespołem i życiem w trasie. Praktycznie wszędzie jeżdżę razem z Krzysiem. Fotomodeling zszedł na drugi, a nawet na trzeci plan. Praktycznie nie przyjmuję już zleceń" - opowiadała Karolina Kempińska w wywiadzie dla gazety.pl.
Zakochanych dzieli aż 26 lat różnicy. Partnerka Krzysztofa Skiby nie widzi w tym jednak nic dziwnego. Jej zdaniem wiek to jedynie liczba.
"A co to za różnica, jak dwie osoby idealnie się dogadują i są sobie przeznaczone? Niektórzy wyglądają jak dziadkowie, mając 30 lat, inni się trzymają długo, Krzyś wygląda baaardzo dobrze i ma energię jak młodzieniec" - stwierdziła Karolina Kempińska na Instagramie.
Krzysztof Skiba dla nowej ukochanej był gotów do wielkich poświęceń. Muzyk wyprowadził się od rodziny i zamieszkał wraz z Karoliną w Łodzi. W wywiadzie dla gazety.pl opowiedział o okolicznościach, które towarzyszyły jego rozstaniu z żoną. Zapewniał, że zadbał o to, aby Renacie i ich dzieciom niczego nie zabrakło.
"Przez bardzo wiele lat czułem się w małżeństwie dobrze, ale coś się wypaliło. Skończyło. Po 34 latach zabezpieczyłem finansowo żonę i dzieciaki. Zostawiłem w Gdańsku cały majątek. Zabrałem tylko samochód" - oświadczył Krzysztof Skiba w rozmowie z dziennikarzami gazety.pl.
Niestety nie wszyscy członkowie rodziny byli w stanie zaakceptować decyzję Krzysztofa Skiby. Muzyk nie traci jednak nadziei, że w przyszłości bliscy zrozumieją, jakie motywy nim kierowały. Z jego słów wynika, że Renata bardzo źle przyjęła informację o rozstaniu. Skiba chciałby jednak w przyszłości mieć z byłą żoną dobre stosunki.
"Mam nadzieję, że czas uleczy rany i za kilka lat, a może wcześniej, wszyscy się spotkamy na grillu i nikt do nikogo nie będzie miał pretensji. Teraz to jeszcze zbyt świeże" - oświadczył Krzysztof Skiba w wywiadzie dla gazety.pl.
Także dla Karoliny Kempińskiej wejście w nową relację nie należało do łatwych. Nowa partnerka Krzysztofa Skiby musiała stanąć na wysokości zadania i jak najlepiej przygotować rodziców na wieść o nowym związku.
"Oboje mieliśmy swoją przeszłość. To jest jednak skok na głęboką wodę. Musiałam również przygotować rodziców do tego, że z naszej przyjaźni wyrosła piękna miłość" - mówiła Kempińska w rozmowie z Gazetą.pl.
Na szczęście rodzice Karoliny Kempińskiej od razu zaprzyjaźnili się z jej nowym partnerem.
"Tata Karoliny jest o rok ode mnie młodszy. Z rodzicami Karoliny jestem zaprzyjaźniony. To samo pokolenie, co moje, więc się rozumiemy" - wyznał Krzysztof Skiba w wywiadzie dla Gazety.pl.
Zakochani nie ukrywają, że myślą o małżeństwie. Wiedzą już nawet, jak chcieliby, aby wyglądała ich ceremonia.
"Kameralny. Tylko dla najbliższych. Jacek Kawalec obiecał, że na nim zaśpiewa" - wyznała partnerka Krzysztofa Skiby.
Zobacz też:
Skiba wyjawił, dlaczego rozpadło się jego małżeństwo. Młoda partnerka teraz dołożyła swoje!
Skiba też padł ofiarą afery wokół Zatoki Sztuki. Dziś mówi bez wahania o udziale jednej osoby