Żona Wiśniewskiego dopiero urodziła, a on już pojawił się u boku byłej. Zdjęcie zdradza wszystko
Michał Wiśniewski zasłynął w polskim show-biznesie nie tylko kilkoma muzycznymi hitami z Ich Troje, ale też imponującą liczbą ślubów. Ostatni z nich wydaje się może nawet najszczęśliwszy, o czym świadczy niedawna ciąża Poli Wiśniewskiej. Dlatego też tak bardzo niektórych fanów "Wiśni" zaskoczyło, gdy nagle pojawił się u boku jednej ze swoich byłych.
Nie jest żadną tajemnicą, że Michał Wiśniewski należy do najbardziej kochliwych polskich artystów. Najlepiej świadczy o tym liczba jego poprzednich związków i przede wszystkim ślubów. W życiu lidera Ich Troje oczywiście nie brakowało konfliktów z byłymi partnerkami, ale ostatecznie niemal za każdym razem obie strony dochodziły do konsensusu dla dobra dzieci. Tymczasem "Wiśnia" niedawno po raz piąty stanął na ślubnym kobiercu, a jego wybranką okazała się Pola Wiśniewska.
W maju zakochani powitali na świecie swojego malutkiego synka i błyskawicznie pokazali go rozanielonym fanom. Nie obyło się też jednak bez różnych mniejszych i większych kłopotów. Z oczywistych powodów zakochani musieli spędzić sporo czasu osobno, ponieważ Pola nie była fizycznie gotowa na wakacyjne podróże. Dlatego ona i Michał "rozstali się" pod koniec wakacji. Na szczęście tylko na moment.
W ostatnich tygodniach zrobiło się niezwykle głośno o relacji łączącej lidera Ich Troje z Mandaryną, czyli jego drugą małżonką. W rozmowie z Pomponikiem wokalistka wyznała, że między nią i byłym nie brakowało napięć, ale wszelkie konflikty łagodzi zawsze obecność wspólnych dzieci. To właśnie dzięki nim między Wiśniewskim a Mandaryną doszło do przełomu. Jak z kolei dało się zauważyć podczas niedawnego koncertu na Złazie Górskim, między liderem Ich Troje a inną byłą piosenkarką grupy jest dziś równie dobrze.
Anna Świątczak była trzecią żoną Michała Wiśniewskiego i zarazem kolejną z wielu wokalistek jego grupy. Para doczekała się dwóch córek - Etiennette i Vivienne - spośród których starsza poszła w ślady rodziców. Ania i Michał również musieli się dogadać ze względu na dobro dziewczynek. Wyszło zresztą na tyle dobrze, że oboje są w stanie znieść się nawet... na scenie.
To już druga taka sytuacja w niedalekim odstępie czasu. Ostatnio Wiśniewski i Świątczak śpiewali razem podczas Polsat SuperHit Festival w Sopocie. Tym razem znów to powtórzyli i wykonali wspólnymi siłami hit "Zawsze z tobą chciałem być", czym Wiśniewski pochwalił się na swoim Instastories. Według doniesień mediów zgromadzona na miejscu publika nie kryła zachwytu z tego zaskakującego duetu. Myślicie, że wspólnego koncertowania byłych kochanków będzie jeszcze więcej?
Zobacz też:
To może być bardzo ryzykowna decyzja Poli Wiśniewskiej. Jego byłe też robiły ten błąd
Pola skomentowała zdjęcie Anny Świątczak. Nie ma wojny między żoną i byłą Wiśniewskiego
Córka Wiśniewskiego i Świątczak ma wielkie talent. Już go pokazuje