Żora Korolyov bohaterem paranormalnych hipotez. Absurdalne teorie "specjalistów"
Żora Korolyov (†34 l.) wciąż jest w pamięci nas wszystkich. Niespodziewana śmierć popularnego tancerza tak mocno wstrząsnęła opinią publiczną, że wciąż powstają nowe hipotezy związane z jego odejściem. Teraz "specjaliści" od zjawisk paranormalnych zdradzili, co ich zdaniem stało się z Korolyovem.
Mijają już 3 miesiące odkąd Żory Korolyova nie ma wśród nas. Utalentowany tancerz niespodziewanie zmarł 21 grudnia. Jego śmierć szybko stała się źródłem wielu domysłów. Internauci zastanawiali się, jak to możliwe, że tak młody i na pozór zdrowy człowiek odszedł z tego świata. Wiele osób łączyło jego śmierć z trwającymi w tamtym czasie masowymi szczepieniami przeciwko koronawirusowi. Inni twierdzili, że musiał cierpieć na niezdiagnozowane wcześniej choroby. Oficjalnie wiadomo jedynie, że Żora Korolyov zmarł na skutek zapalenia mięśnia sercowego.
Choć od jego odejścia minęło już trochę czasu, nie brakuje osób, które usiłują wykorzystywać jego postać do własnych celów. Po tym jak Ewelina Bator wyznała w mediach społecznościowych, że jej ukochany ukazał się jej pod postacią motyla, Fundacja Nautilus zajmująca się badaniem zjawisk paranormalnych podzieliła się własną teorią na temat tego wydarzenia.
Na stronie portalu można znaleźć dziesiątki materiałów poświęconych postaci niejakiego Sai Baby, czyli hinduskiego mistrza duchowego, który jakoby miał ukazywać się właśnie pod postacią motyla. Czy w przypadku śmierci Korolyova ta symbolika również ma znaczenie?
Fundacja Nautilus wyraźnie sympatyzuje z filozofią buddyzmu oraz hinduizmu. Nic więc dziwnego, że wszelkie zagadkowe wydarzenia stara się łączyć właśnie z tymi nurtami religijnymi. Zdaniem jednego z członków organizacji, motyle pojawiają się w nieprzypadkowych momentach. Spotkania z nimi nierzadko następują w przełomowych momentach życia oraz niedługo po śmierci bliskich osób.
Co więcej, właśnie poprzez motyle rzekomo kontaktuje się ze światem mistrz duchowy, Sai Baba. Pod tekstem poświęconym wyjątkowemu wydarzeniu, które opisała Ewelina Bator, znalazł się szereg odnośników do podobnych historii. Okazuje się, że istnieje spore grono ludzi, którzy doznali podobnego przeżycia. Za każdym razem w opowieściach przewija się nazwisko Sai Baby. Czy to możliwe, że Żora Korolyov interesował się tematyką religii Dalekiego Wschodu? A może to wyłącznie zbieg okoliczności?
Zobacz też:
Anna Lewandowska ćwiczy z wózkiem w parku. Jej koleżanka wszystko nagrała
Sandra Bullock w zachwycającej sukni promuje nowy film