Zośka Zborowska oburzona! Zganiła Bohosiewicz, że kupuje w dyskoncie! "Ty tępa dzido"
Maja Bohosiewicz (26 l.) pochwaliła się, że za niewiele ponad sto złotych nieźle obkupiła się w jednym z tańszych marketów. Jej koleżanka postanowiła ją za to zganić!
Córka Wiktora Zborowskiego znana jest z tego, że zawsze mówi to, co myśli.
Ciężko dostrzec jej osiągnięcia aktorskie, ale za to Zośka cieszy się sporą popularnością na Spapchacie i Instagramie.
Tam chwali się licznymi zagranicznymi wyjazdami, odwiedzinami w ekologicznych sklepach i miejscach medytacji.
Na swoich profilach społecznościowych dzieli się cennymi radami z zakresu zdrowego odżywiania, weganizmu i jogi.
Ostatnio celebrytka zamieściła jednak serię filmików, w których zganiła równie uzdolnioną aktorkę i swoją koleżankę - Majkę Bohosiewicz.
Zborowskiej nie spodobało się to, że siostra Sonii chwali się, że zrobiła tanie zakupy w popularnym dyskoncie!
Maja faktycznie na swoim Snapchacie zachwalała słynny niemiecki sklep, w którym za 130 złotych nieźle się obkupiła.
Zośka postanowiła ją za to zganić! Okazuje się bowiem, że celebrytce nie mieści się w głowie, że można kupować żywność w takim miejscu!
"Maja się zachwyca, że w Lidlu zrobiła zakupy i kupiła strasznie dużo jedzenia za jedyne 130 złotych. I wychwala, że ten Lidl jest taki tani. (...) Ty tępa dzido, te warzywa i owoce możesz sobie wsadzić w du*ę, bo one nie mają żadnych wartości.
Sok z tych owoców i warzyw jest skażony chorobami, a potem odłoży się w twoim jelicie i będziesz zaje*ana od wewnątrz złogami. Czas zainwestować i zamiast drogie ciuchy kupować, jedź do ekologicznego i kup se kur*a coś zdrowego" - pouczyła Maję ekologiczna Zosia.
Maja postanowiła odpowiedzieć koleżance piosenką. Celebrytka poinformowała, że w dyskoncie są też warzywa i owoce "bio", które są znacznie tańsze niż te, które Zborowska kupuje w modnych sklepach z ekologiczną żywnością.
Kazała jej dalej kupować buraki za 100 złotych, a ona ma zamiar dalej zaopatrywać się w swoim ulubionych sklepie i jeździć drogim samochodem.
Oczywiście Majkę stać na kupowanie wszystkiego na ekologicznych bazarkach. Jak jednak mają się poczuć biedni ludzie, którzy nie urodzili się w bogatym domu i znanej rodzinie?
***