Zostawił Potocką dla młodszej?
55-letnia Małgorzata Potocka, była żona Grzegorza Ciechowskiego, obecnie dyrektor łódzkiego oddziału TVP, przez ostatnie sześć lat żyła u boku żonatego Adama Gesslera. Jak się jednak okazuje, aktorka i restaurator nie są już parą. Mężczyzna zostawił ją ponoć dla młodszej kobiety...
Jak donosi magazyn "Na żywo" w artykule "Romans dobiegł końca", panią Małgorzatę od początku przestrzegano przed znajomością z Gesslerem, gdyż w środowisku uchodzi on za kobieciarza. Ona jednak była głucha na ostrzeżenia, pogodziła się ze statusem "tej trzeciej".
"Weszłam w sytuację nieodwracalnie zastaną, a ponieważ już tyle o życiu wiem, że nie można mieć wszystkiego, to uśmiecham się i rozkładając ręce mówię sobie: C'est la vie" - podkreślała w jednym z wywiadów.
Do końca wierzyła, że pan Adam rozwiedzie się dla niej z żoną, że łączą go z nią wyłącznie interesy ,"skomplikowane, gdyż Gessler ma problemy finansowe" - czytamy w artykule.
Kiedy restaurator dowiedział się, że na Festiwalu Polskich Filmów w Nowym Yorku pojawi się Potocka, odwołał swoje przybycie.
"To już nieaktualne" - mówił, pytany o związek z panią Małgosią. Przyjaciółka Potockiej uważa, że dobrze się stało: "To była pomyłka. Małgosia wreszcie ma szansę spotkać godnego siebie faceta" - mówi w rozmowie z "Na żywo".
Była żona Gesslera, Joanna Roqueblave, również nie ma dobrego zdania o byłym mężu: "Adam potrafi zaczarować ludzi. Zawsze powie to, co chciałbyś usłyszeć i prawie nigdy nie dotrzyma słowa".