Zostawił żonę dla Nataszy Urbańskiej! Po latach zdradzili, jak udało im się utrzymać związek
Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz to jedna z bardziej medialnych par w polskim show-biznesie. Niedawno małżeństwo w szczerym wywiadzie opowiedziało o swojej relacji. Okazuje się, że para ma sprawdzony przepis na udany związek.
Janusz Józefowicz poznał Nataszę Urbańską, kiedy ta miała zaledwie 15 lat. Dziewczyna zgłosiła się do niego, ponieważ bardzo chciała wystąpić w musicalu "Metro". Później okazało się, że była najlepsza wśród osób biorących udział w castingu. Po jakimś czasie oboje zakochali się w sobie. Janusz zadecydował o odejściu od żony i związał się z Urbańską.
Natasza i Janusz udzielili niedawno wywiadu, w którym wyjawili prawdę na temat swojej relacji. Aktorska para ma sprawdzony przepis na udaną relację. Jak wygląda?
Zobacz też: Internauci zbulwersowani werdyktem jury preselekcji do Eurowizji. Najmocniej oberwało się... Edycie Górniak
Natasza Urbańska udzieliła niedawno wywiadu dziennikarzom tygodnika "Dobry Tydzień". Podczas rozmowy wyjawiła, jak wygląda jej relacja z Januszem Józefowiczem oraz na co warto zwrócić uwagę, by związek był trwały. Według niej warto... pracować z mężem: "Po latach mogę powiedzieć, że tak - praca z mężem sprzyja związkowi" - wyznała Urbańska.
Urbańska opowiedziała również o tym, jak poznała swojego ukochanego. Okazuje się, że jest to gotowy scenariusz na film.
"Tak naprawdę do chyba od początku się w nim podkochiwałam. Nie sądziłam, że coś z tego będzie" - przyznała Natasza.
Janusz również opowiedział, jak wyglądała ich relacja na początku. Wyszło na to, że potrzebował czasu, by lepiej poznać Urbańską.
"Im bardziej ją poznawałem, tym bardziej wydawała mi się intrygująca. Pewnego dnia jeden z artystów, zaczął wyraźnie zabiegać o jej względy. Wtedy zrozumiałem, że nie oddam jej nikomu" - przyznał gwiazdor.
Kalina jest już nastolatką, która zdecydowała się wystąpić w musicalu "Metro". Niestety pojawiło się sporo obaw o ukochaną córeczkę. Według dziennikarzy "Rewii" Natasza i Janusz mają coraz więcej wątpliwości dotyczących dokonywanych przez córkę wyborów.
"Kalina zdecydowała, że chce występować na scenie. Był moment buntu, ale dwa lata temu, po 30-leciu "Metra", powiedziała nam, że chciałaby grać w tym przedstawieniu. Dojrzała do tego, dostała taką szansę i złapała bakcyla. Wybrała swoją drogę" - mówi "Rewii" Natasza Urbańska.
Zobacz też:
Plotki o Józefowiczu i Urbańskiej okazały się prawdziwe. Ludzie nie kłamali. Niewesoło w domu pary
Edyta Górniak pociesza Nataszę Urbańską po porażce. Co na to Józefowicz?