Zrobi sobie operację plastyczną
Uczestniczka show "Gwiazdy tańczą na lodzie", Katarzyna Zielińska (29 l.), wyznała, że być może niebawem podda się operacji plastycznej.
Aktorka jest pod ogromnym wrażeniem chirurgicznej ingerencji: "Śmieszy mnie, gdy ktoś tak bardzo krytykuje medycynę estetyczną. Być może sobie coś zrobię, ale na własne życzenie" - informuje w wywiadzie dla "Gali".
Obecnie jest cała obolała, gdyż niedawno złamała żebro. Nie był to jednak powód, by zrezygnować z występów w show. Zielińskiej tańczyć na lodzie umożliwia specjalny pas. Mimo to potwornie cierpi... Dlaczego tak się katuje?
"Pomyślałam, że przed trzydziestką zafunduję sobie coś dla ciała, żeby fajniej wyglądać. Dla sylwetki, dla poczucia własnej atrakcyjności i kobiecości. Dla wiary we własną siłę i możliwości" - tłumaczy.
Taniec ze złamanym żebrem ma nauczyć aktorkę przede wszystkim opanowania: "Złamałam je, kiedy strasznie się rozszalałam. Los pogroził mi palcem. Auuu, nie mogę się śmiać!".
Zielińska jest zachwycona programem. Dzięki niemu zarobiła ogromne pieniądze, zdobyła popularność, a do tego schudła:
"Wie pani, ile dobrego zrobiłam dla siebie podczas tych kilku miesięcy? Przestawiłam swój cykl dnia, żyję bardziej zdrowo, wcześniej wstaję i chodzę spać. Mniej choruję, więcej się uśmiecham, mam więcej energii i optymizmu".
"Niektóre panie chodzą na lodowe zabiegi, a ja mam krioterapię na co dzień. Staję sobie przed lustrem i widzę: lepsze mięśnie, skóra, która nie potrzebuje makijażu. Jestem nową kobietą".