Zrozpaczeni aktorzy "Przyjaciół" zabrali głos po śmierci Perry'ego
Matthew Perry zmarł 28 października w swoim domu. Śmierć 54-latka jest szokiem dla jego fanów, rodziny, a także aktorów z serialu "Przyjaciele". Jennifer Aniston, Matt LeBlanc, Courteney Cox, David Schwimmer i Lisa Kudrow zabrali głos i wydali wspólne oświadczenie!
W weekend media podały druzgocąca wiadomość na temat śmierci uwielbianego aktora, który międzynarodową sławę zyskał za sprawą roli Chandlera Binga w kultowym serialu "Przyjaciele". Matthew Perry został znaleziony martwy w jacuzzi w swoim domu. Artysta miał zaledwie 54-lat i pozostawił w żałobie rodzinę i fanów. Funkcjonariusze nie podali przyczyny zgonu, dlatego internauci w mig zaczęli snuć teorie spiskowe i dywagować na temat tego, co tak naprawdę mogło się stać.
Smutek po jego odejściu wyraziło już wiele sław, a teraz głos w sprawie zabrali jego przyjaciele, Jennifer Aniston, Matt LeBlanc, Courteney Cox, David Schwimmer i Lisa Kudrow.
Aktorzy serialu stworzyli wspaniałe duety nie tylko na ekranie, a prawdziwe zrozumienie znaleźli również w życiu prywatnym. Uwielbiana ekipa od prawie 30 lat się przyjaźni i utrzymuje ze sobą serdeczne relacje. Zaledwie trzy miesiące temu świętowali 60. urodziny Lisy Kudrow, a teraz połączyła ich tragedia i nagła śmierć Perry'ego. W obliczu tragedii nawzajem się wspierają, a także wydali wspólne oświadczenie.
Artyści są wstrząśnięci śmiercią Perry'ego. Nie kryją bólu i żalu po stracie przyjaciela.
"Jesteśmy zdruzgotani stratą. Byliśmy czymś więcej niż członkami obsady. Byliśmy rodziną. Jest tak wiele do powiedzenia, ale teraz poświęcimy czas na smutek i przepracowanie tej straty. Z czasem powiemy więcej, kiedy tylko będziemy w stanie" - czytamy w oświadczeniu wydanym dla BBC.
Przyjaciele zapowiedzieli również pomoc rodzinie zmarłego, a Kudrow wyraziła chęć adopcji ukochanego pupila Perry'ego.
Przeczytajcie również:
Matthew Perry nie żyje. Gwiazdor "Przyjaciół" od lat opadał na dno
Gwiazdor "Przyjaciół" ujawnił straszną prawdę o latach nałogu. Przez 2 tygodnie był w śpiączce