Zrozpaczony Wiśniewski błaga fanów o pomoc. Najpierw skazujący wyrok, a teraz taki powrót po 10 latach
Michał Wiśniewski (51 l.) 2023 rok zakończy pełen obaw o swoją przyszłość. Dopiero co usłyszał nieprawomocny wyrok sądu i rozpoczęły się jego pierwsze problemy z reklamodawcami, a już pojawiły się kolejne wyzwania, z którymi "nie jest w stanie walczyć". Oto szczegóły.
Muzyk Michał Wiśniewski z grupy Ich Troje pod koniec października usłyszał nieprawomocny wyrok sądu, według którego jest winny wyłudzenia kwoty w wysokości 2,8 miliona zł.
Decyzja sądu wywołała bardzo emocjonujące reakcje wśród internautów. To zaś nie pozostawiło Wiśniewskiemu zbyt wielkiego wyboru. W opublikowanym w ciągu ostatnich dniach oświadczeniu, jego obrońca oficjalnie poprosił, żeby ludzie powstrzymali się przed własnymi wyrokami aż do prawomocnej decyzji sądu.
"Na obecną chwilę zwracam się z gorącym apelem do mediów o wstrzemięźliwość w wyrażaniu opinii i nieferowanie wyroków. Prawomocny wyrok w tej sprawie zostanie dopiero wydany. Do tej chwili pan Michał Wiśniewski jest osobą niewinną w świetle prawa" - mówił wspomniany Piotr Podgórski.
Teraz okazuje się, że Michał ma przed sobą kolejne wyzwania. Otrzymuje bowiem niepokojące wiadomości od kobiety, która jest mu całkiem dobrze znana.
"Szczerze powiedziawszy, nie jesteśmy w stanie już z tym walczyć. Już nie wiem, co mamy zrobić" - poinformował muzyk w mediach społecznościowych. O co lub raczej o kogo dokładnie poszło?
Michał Wiśniewski nie ukrywa, kto właśnie powrócił do jego życia. "Znowu odezwała się Kasia R." - powiadomił fanów.
Michał z tajemniczą Kasią miał do czynienia już dekadę wcześniej. Przed 10 laty kobieta zasypywała go niepokojącymi wiadomościami. Michał był przerażony i skierował sprawę na policję. Biegli sądowi ocenili, że psychofanka zagraża zdrowiu i życiu artysty. Muzyk wynajął nawet ochronę, jednak sąd nie uznał, że w tej sytuacji konieczny jest zakaz zbliżania. Okazało się, że dopiero przy próbie bezpośredniego kontaktu mogłoby dojść do stanowczej reakcji wymiaru sprawiedliwości.
Jak pisał Michał w 2013 roku w mediach społecznościowych: "Mimo iż biegli ocenili dziś w sądzie, że zagraża zdrowiu i życiu mojemu i Domi, Sąd zdecydował, że nie zostanie zamknięta, a zostanie rozpoczęty proces karny".
Dzisiejsze wiadomości tajemniczej stalkerki są takim samym powodem niepokoju wokalisty, jak 10 lat temu.
"Dostajemy bardzo dziwne maile, niektóre są aż zatrważające. Z jednej strony można przesunąć to na żart, ale na taki dosyć dziwny i niewygodny. Z drugiej strony Pola pyta, dlaczego pokazuję maila od "Kasi R". Bo, szczerze powiedziawszy, nie jesteśmy w stanie już z tym walczyć. Już nie wiem, co mamy zrobić. Nie chcemy robić nikomu krzywdy. Należałoby to zgłosić, ale jak zgłosimy, to okaże się za chwilę, że zaraz znowu będzie szpital. Nie wiemy, co mamy robić... Macie pomysły, kto mógłby zainterweniować w tej sprawie?" - zapytał fanów Wiśniewski na Instagramie.
W swoich wiadomościach (udostępnionych na Instastories Michała tajemnicza kobieta pisze m.in. o czarnych skrzynkach, kremacji oraz językach, w jakich śpiewa Wiśniewski. Całość pozbawiona jest logicznego sensu i momentami wygląda jak tekst wygenerowany przez sztuczną inteligencję.
Trzymamy kciuki, by Michałowi Wiśniewskiemu udało się rozwiązać problem.
Czytaj też:
Skazany Michał Wiśniewski opuścił Polskę. "Zwołano pilny sztab kryzysowy"
Urbański ocenił zachowanie Michała Wiśniewskiego. "Rozkapryszony pięciolatek"