Reklama
Reklama

Zwolnienia znanych aktorów to dopiero początek. Wieści o "M jak miłość" nie pozostawiły złudzeń

Dopiero co informowaliśmy, że z serialem "M jak miłość" żegnają się znani aktorzy, a tu już pojawiają się kolejne niekorzystne wieści. Jak się okazuje, format nie cieszy się taką popularnością jak dawniej. Dla fanów może to oznaczać najgorsze...

Sytuacja "M jak miłość" jest jasna. Coraz gorsze wyniki

TVP w ostatnim czasie podejmuje poważne decyzje związane ze swoimi najpopularniejszymi formatami. Zakończono m.in. serial "Leśniczówka", a czarne chmury wiszą nad "Na dobre i na złe". Ku zdziwieniu, nawet "M jak miłość" nie może czuć się bezpiecznie...

Dotychczasowy hit TVP - "M jak miłość" emitowany jest od 2005 roku. Niestety, oglądalność spada z roku na rok i wiele wskazuje, że niedługo może nastąpić moment, w którym inwestycja przestanie być opłacalna. Oto szczegóły.

Reklama

"M jak miłość" bez rewelacyjnych wyników. Zmiany odczuli aktorzy

Wirtualne Media podały, że w sezonie 2023/2024 serial oglądało średnio 2,72 mln widzów, co daje wynik o niemal 400 tysięcy mniejszy niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Według analizy najwięcej osób zasiadło przed telewizorami 6 listopada. Wtedy serial zgromadził grupę oglądających wynoszących aż 3,05 mln osób. Pozostałe odcinki nie przekroczyły granicy trzech milionów.

To oni pożegnali się z "M jak miłość". Na liście ulubieńcy publiczności

Pierwsze zmiany są już odczuwalne przez aktorów, którzy pożegnali format, dotychczas będący ich zawodową bezpieczną przystanią. Jak podaje "Super Express", po wakacjach nie wróci na ekrany Ewa Kalinowska (Anna Kerth), która w serialu jest współwłaścicielką przychodni doktora Artura Rogowskiego. Nie pojawi się również syn kobiety, czyli Wojtek (w tej roli Aleksander Szeląg). Chłopak był partnerem Basi, córki właściciela przychodni.

Na ekrany ma nie wrócić także Łukasz Wojciechowski i jego partnerka Patrycja. Wyjazd stał się celem także takich postaci jak syn Magdy Budzyńskiej (w tej roli Anna Mucha) - o imieniu Maciej. Chłopak opuścił dom, by rozpocząć studia. Po wakacjach do serialu ma nie powrócić także córka Marka Mostowiaka - Ula, która wyjechała do Australii. Na liście nie brakuje nawet sąsiadów Rogowskich i Mostowiaków. Maja i Daniel podjęli decyzję, by rozpocząć nowe życie na Mazurach.

Teresa Lipowska nie kryje, co myśli o serialu. Tak ocenia swoją postać

Jak podkreśla Teresa Lipowska (wcielająca się w postać Barbary Mostowiak), serialowi można wiele zarzucić. Dlatego nie dziwi, że zmiany nastąpiły tak nagle... i może być ich jeszcze więcej.

"Uważam, że ten serial wciąż ma ciekawe różne wątki. Mój już nie jest ciekawy. Po 23 latach nie bardzo można go uatrakcyjnić, zwłaszcza że Barbara Mostowiak to starsza pani. Przedtem miała rodzinę, dla której dużo robiła, martwiła się niepowodzeniami syna. Obecnie już tylko «jest»" - zdradziła aktorka w rozmowie z Plejadą.

Czytaj też:

Roznerski żegna się z widzami "M jak miłość". Dolał oliwy do ognia

Rozwód to był dopiero początek kłopotów. Smutne, co wydarzyło się później

Kuszewski po latach wyjawił prawdę na temat "M jak miłość". To dla niej wrócił na plan

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "M jak miłość" | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama