Reklama
Reklama

Życie Foremniak to koszmar?

Małgorzata Foremniak czuje się rozgoryczona faktem, że paparazzi chodzą za nią krok w krok, czyniąc z jej życia koszmar. "Czy popularnej osobie można niszczyć życie?" - pyta retorycznie.

42-letnia aktorka nie ukrywa, że jest już zmęczona życiem na świeczniku, konfrontacjami z fotoreporterami oraz ciągłym zainteresowaniem jej osobą.

W wywiadzie dla "Gali" twierdzi, że gdyby nagle ze świata zniknęły wszystkie brukowce, wiele osób poczułoby dotkliwą pustkę.

Gwiazda jest rozżalona. Uważa, że nieustannie jest atakowana, śledzona. Żyje pod ogromną presją, cały czas ucieka przed obiektywami paparazzich. Doszło nawet do tego, że pierwszą rzeczą, jaką robi po przyjściu do domu, jest zaciąganie zasłon w oknach.

Jak sama przyznaje, nie cieszą również wspólne chwile z pociechami, gdyż "zawsze ktoś za nimi chodzi i fotografuje". Sprawa jest na tyle poważna, że aktorka przestała czuć się bezpiecznie nawet we własnym domu.

Reklama

Cóż, taka jest cena popularności...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Foremniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy