Życie Mlynkovej po rozwodzie
Jak radzi sobie jako singielka?
Od niespodziewanego rozwodu Halinki Mlynkowej (35 l.) i Łukasza Nowickiego (39 l.) minęły już dwa miesiące. Jednak dopiero od niedawna para nie mieszka razem. Wcześniej, dla dobra dziecka, 9-letniego Piotra, oboje starali się, by po majowym rozwodzie niewiele zmieniło się w jego życiu.
"Teraz wydaje sie, ze definitywnie nie chcą już ze sobą mieszkać. Halinka zaczyna nawet coś wspominać o remoncie mieszkania" - mówi jedna z jej przyjaciółek. "Ale nie wiem, czy chce po prostu zmienić wystrój, bo tamten się jej znudził, czy nie chce patrzeć na rzeczy, które tak przypominają jej małżeństwo" - dodaje.
"Życie na Gorąco" spotkało piosenkarkę, gdy swoim nowym samochodem wybrała się na zakupy do warszawskich sklepów. Artystka przez cały dzień sprawiała wrażenie zadowolonej i cieszącej się z życiem. W turkusowej sukience i trampkach z przewieszoną przez ramię torebką najpierw kupiła słodkości w popularnej warszawskiej cukierni, której właścicielką jest Magda Gessler.
Nie ma wątpliwosci, ze Halinka szykuje zmiany w wartym około miliona złotych mieszkaniu na starym Mokotowie, bo z cukierni udała się do znanego sklepu specjalizującego się w sprzedaży podłóg i wykładzin. Pytała m.in. o panele podłogowe, rozmawiała z jednym z pracowników, który radził jej w tej sprawie. Wypytywała go o poszczególne materiały, oglądała przyniesione przez niego wzory, porównywała je i wysłuchiwała informacji na ich temat.
Pojechała też do sklepu z ekologiczna żywnością. Na koniec dnia wstąpiła jeszcze do znanego szwedzkiego centrum wyposażenia wnętrz. "Halinka wydaje się mieć już kryzys za sobą. Nie zwierza się jednak znajomym z kolejnych planów" - mówi jej znajoma. "Tak było zawsze, dlatego też ich rozwód nas zaskoczył. Halina i Łukasz wydawali się idealną parą" - dodaje informatorka tygodnika.
RB
nr 30/2012