"Życie na Gorąco": Magdalena Stużyńska potrąciła kobietę
Według informacji jednego z tygodników, koleżanka Joanny L. z "Przyjaciółek", Magdalena Stużyńska (40 l.), kilka miesięcy temu miała wypadek.
Jesienią ubiegłego roku głośno było o stłuczce, którą spowodowała Joanna L. Jak się okazało, aktorka miała we krwi aż 1,2 promila alkoholu!
Po całym zajściu wydawała oświadczenie, w którym przeprosiła za swoje naganne zachowanie, tłumacząc, że to, co się wydarzyło, jest naganne i bardzo tego żałuje.
"Jeżeli ktoś myśli, że po kolacji przy winie i odrobinie snu, może wsiąść za kierownicę, bo tak czuje, i uważa, że wszystko jest w porządku, jest w dużym błędzie. Ja ten straszny błąd popełniłam" - napisała L. w oficjalnym oświadczeniu przesłanym do mediów.
W październiku zapadł wyrok w jej sprawie. Sąd ukarał aktorkę grzywną, pracami społecznymi oraz odebraniem prawa jazdy na dwa lata.
Okazuje się, że nie tylko jej przydarzyła się kolizja.
Jak donosi "Życie na Gorąco, Magdalena Stużyńska kilka miesięcy wcześniej także miała "niefortunny wypadek".
"Według naszych informacji w czwartek 13 marca 2014 roku w Konstancinie-Jeziornie na ul. Warszawskiej (rondo z ul. Bielawską) aktorka nie ustąpiła pierwszeństwa pieszej i potrąciła kobietę. Policja ukarała aktorkę mandatem w wysokości 500 zł.
Na szczęście poszkodowanej nie stało się nic poważnego. Magdalena Stużyńska, rzecz jasna, była trzeźwa" - czytamy w "Życiu na gorąco".