Zygmunt Chajzer ujawnił, ile wynosi jego emerytura. "Mam pewne obawy"
Zygmunt Chajzer podczas jednego z ostatnich wywiadów przyznał, jaką tak naprawdę otrzymuje emeryturę. Prezenter przez wiele lat sumiennie płacił składki z myślą o tym, że w przyszłości nie będzie musiał martwić się o finanse. Czy kwota, którą otrzymuje z ZUS-u wystarcza mu na podstawowe potrzeby?
Niskie emerytur przedstawicieli polskiego show-biznesu to temat budzący w naszym kraju szczególnie duże emocje. Wyjątkowo często zdarza się bowiem, że gwiazdy, które jeszcze parę lat temu były u szczytu sławy, dziś narzekają na świadczenia i zmagają się z problemami finansowymi.
Bardzo często publicznie tę w kwestię komentują tacy celebryci jak: Teresa Lipowska, Maryla Rodowicz, Marek Piekarczyk Katarzyna Skrzynecka, a nawet były prezydent Lech Wałęsa, który - choć otrzymuje co miesiąc znacznie wyższą kwotę niż statystyczny Polak - ma też dużo więcej wydatków.
Pomimo niskiego uposażenia, na swoje finanse nie narzeka Krzysztof Cugowski. Legendarny lider Budki Suflera w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że na jego konto z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wpływa... 570 złotych miesięcznie. Na szczęście muzyk cieszy się znakomitą formą i w dalszym ciągu koncertuje.
W gronie uprzywilejowanych celebrytów, którzy na stare lata nie muszą się martwić o pieniądze, znalazł się Zygmunt Chajzer. Prezenter może pochwalić się sporą emeryturą, bo jak tłumaczy - w przeciwieństwie do wielu innych gwiazd show-biznesu - zawsze dbał o płacenie składek na ubezpieczenie społeczne.
W rozmowie z "Faktem" wyznał, że jest "stypendystą Zakładu Ubezpieczeń Społecznych" i swoje stypendium odbiera co miesiąc. Do tego wciąż jest aktywny zawodowo i sprawia mu to przyjemność. Myśli, że jego słuchacze oraz szefowie wcale nie chcą, by szybko zrezygnował z kariery.
"Tak, jestem tym szczęśliwcem, bo kilkadziesiąt lat pracowałem na etacie w radio i miałem odprowadzane pełne składki. Ci, którzy prowadzili działalność, w ogóle nie myśleli o tym, nie myśleli o emeryturze, tym, że trzeba coś odłożyć, bo to odległy temat. A potem okazało się, że jak nie było składek, to i emerytura do niczego" - wyznał.
Teraz przyznaje, że sumienność się opłaciła i prezenter może mówić o stabilności finansowej, choć - nie może pozwolić sobie na luksusy.
"Mam pewne obawy, ale na dzień dzisiejszy nie narzekam na finanse. Moja emerytura nie jest gigantyczna, ale przecież ciągle pracuję. Mam stałą pracę w radiu i jak większość znanych kolegów również dodatkowe zlecenia w postaci konferansjerki. Nie opływam w luksusy, jednak dajemy z żoną radę. Mogę żyć w miarę spokojnie" - opowiedział niedawno w romowie z "Super Expressem".
Zygmunt Chajzer zdradził też, na jaką kwotę "wycenił" go ZUS. Okazuje się, że doświadczony dziennikarz może liczyć na wpływy nieco większe od średniej krajowej.
Zobacz też:
Filip Chajzer: Zwolnienie z "Dzień Dobry TVN", a teraz choroba. Ojciec potwierdził najgorsze
Zygmunt Chajzer stracił źródło utrzymania? "Chajzer podaje" nie ma sponsorów
Zygmunt Chajzer nie zostawił suchej nitki na komuniach. Według niego powinny być skromniejsze