Reklama
Reklama

Książę Harry ma już dość? Uciekł od Meghan Markle?! "Nie jest szczęśliwy"

W małżeństwie Meghan Markle (37 l.) i księcia Harry'ego (34 l.) wcale nie dzieje się dobrze? Do takich wniosków można dojść po lekturze zagranicznej prasy. Jedna z gazet przekonuje, że sytuacja przerasta księcia, który miał... zniknąć na dwa dni! O co chodzi? Co dzieje się w rodzinie królewskiej?

W maju Harry i Meghan mieli powody do świętowania. 19 maja obchodzili pierwszą rocznicę ślubu, a wcześniej cieszyli się z narodzin syna, Archiego Harrisona. 

Niedługo po porodzie świeżo upieczony tata wyszedł do reporterów, by podzielić się wrażeniami. "To najbardziej niezwykłe doświadczenie, jakie mogłem sobie wyobrazić" - mówił i dodawał, że podziwia wszystkie kobiety, które mają za sobą poród. 

7 lipca odbyły się chrzciny Archiego. Na uroczystości pojawili się m.in. książę Karol z księżną Kamilą oraz książę William z księżną Kate. Zabrakło natomiast królowej Elżbiety, która w tym dniu miała inne zobowiązania. 

Reklama

Zagraniczne media plotkują, że w dniu chrztu odbyła się nieprzyjemna rozmowa między braćmi. Ponoć William miał zarzucać Harry'emu, że znajduje się pod zbyt dużym wpływem Meghan. Dodatkowo członkom rodziny królewskiej miał nie spodobać się sposób, w jaki została przeprowadzona uroczystość. Przypomnijmy, że była ona prywatna, co wcześniej nie miało miejsca w przypadku chrzcin George'a, Charlotte i Louisa. 

Podobno młodszy z synów księcia Karola i księżnej Diany był zaskoczony krytyką. "Nie spodziewał się takiej reakcji na ich decyzje związane z chrztem" - czytamy w zagranicznej prasie.

Podobno Harry w końcu nie wytrzymał. "New Idea" przekonuje, że książę miał dość presji i ciągłego nadzoru Meghan i po niedawnym meczu polo zniknął na dwa dni. Miał wyłączyć telefon i zablokować opcję namierzania aparatu. 

"Harry był w zasadzie nieosiągalny przez 48 godzin, a wszyscy szaleli ze zmartwienia. Obawiali się, że stało się coś strasznego" - opowiada źródło gazety i dodaje: "Oczywistym jest, że [książę - przyp. red.] zastanawia się nad pewnymi sprawami i nie jest szczęśliwy z Meghan Markle". 

Książę ma być między młotem a kowadłem. "Trudno znaleźć mu równowagę między żądaniami Meghan - która zresztą wymyśliła prywatne chrzciny Archiego - a jego królewskimi obowiązkami" - tłumaczy informator.

***
Zobacz więcej materiałów:


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy