Syn Zenka Martyniuka krytykuje polską szkołę: Nie wiem, po co tam chodzić
Daniel Martyniuk wypowiedział się na temat stanu polskiej edukacji.
Syn Zenka Martyniuka zyskał popularność po tym, jak oskarżony został o porzucenie ciężarnej żony i posiadanie narkotyków. Teraz postanowił o sobie przypomnieć.
Zainspirowany utworem Pink Floyd "Another Brick in the Wall", gdzie pada fraza: "Nie potrzebujemy żadnej edukacji. Nauczyciele, zostawcie dzieci w spokoju", wypowiedział się na temat polskiej edukacji, podkreślając, że jest przeciwnikiem przymusowej nauki w szkołach.
"Mam coś ważnego do powiedzenia na temat tej piosenki. Powiem wam, że w szkołach nigdy niczego się nie nauczycie. Teraz nawet nie ma lekcji historii, także nie wiem, po co tam chodzić" - stwierdza Martyniuk.
"Matematyka to jest dodawanie, odejmowanie, dzielenie i mnożenie. A za resztę podziękuję. Resztę można sobie doczytać w książce, wzór podstawić".
Młody Martyniuk uważa, że ważne jest też uczenie się języka polskiego, jednak przez podróże.
"Podróżując, dowiecie się wszystkiego o całym świecie. Każdy kraj kształci inaczej" - podsumował.