Reklama
Reklama

Gwiazda "Pierwszej miłości" przeszła metamorfozę. Niespełna trzy miesiące i jest nie do poznania

Aneta Zając (42 l.) zamieściła na Instagramie swoje zdjęcia ze stycznia i marca tego roku. Takie zestawienie pokazuje, jaką metamorfozę przeszła gwiazda "Pierwszej miłości". Wprawdzie nie zabrakło komentarzy, że aktorka wygląda świetnie w każdym rozmiarze, jednak różnica bije po oczach. Zając wyjaśniła, jak do tego doszło.

Anecie Zając od lat towarzyszą wahania wagi. Gwiazda serialu "Pierwsza miłość" nigdy nie robiła tajemnicy z tego, że są one skutkiem ubocznym choroby Hashimoto. Ta nieuleczalna choroba często powoduje zatrzymywanie wody w organizmie i puchnięcie, widoczne również na twarzy. 

Gwiazda "Pierwszej miłości" od lat żyje z chorobą

Zając przekonała się na własnej skórze, że dobrze dobrane leki i dieta potrafią zdziałać cuda. 5 lat temu temu w wywiadzie dla Vivy! aktorka ujawniła, że udało jej się zrzucić 10 kilogramów na diecie bogatej w błonnik. Oczywiście, wszystko przebiegło w porozumieniu z lekarzami. 

Reklama

Zając nie poprzestała wtedy na tych 10 kilogramach. Ze zdjęć, jakie zamieszczała na Instagramie, można było wywnioskować, że w kolejnych miesiącach zrzuciła jeszcze więcej. 

Aneta Zając znów zmaga się z wahaniami wagi

Efekt okazał się trwały, ale nie wieczny. Kilogramy w końcu wróciły. Jak wynika z najnowszego wpisu aktorki na Instagramie, minione miesiące upłynęły jej na szukaniu przyczyny

Jak dała do zrozumienia, pochłonęło to wiele czasu i sił, ale najważniejsze, że się udało. Na swoim Instagramie Zając zamieściła dwa zdjęcia, wykonane w odstępie niecałych trzech miesięcy. Jak na tak krótki czas, różnica jest ogromna. Zdjęcia opatrzyła podpisem:

"Marzec 2025 vs. styczeń 2025. Dwa zdjęcia – ta sama postać, ten sam serial… ale ja – trochę inna. Patrzę na siebie ze stycznia i mam ochotę mocno przytulić tamtą Anetę. Podziękować, że znalazła w sobie siłę, by zrobić potrzebne badania, poszukać specjalistów i zawalczyć o siebie. Dzięki niej dziś jestem tu, gdzie jestem. Odpowiednia diagnoza i wsparcie bliskich, rodziny i przyjaciół, potrafi dać ogromną siłę. Tego dzisiaj jestem pewna i za to jestem ogromnie wdzięczna". 

Fani Anety Zając mają swoje podejrzenia

Pod wpisem aktorki pojawiły się rozważania na temat możliwej diagnozy. Zając nie odniosła się do żadnej z sugestii internautów, ani nie ujawniła, co było przyczyną wzrostu, a potem spektakularnego spadku wagi. Dała tylko do zrozumienia, że to może być problem przewlekły:

"To nie koniec tej drogi, ale idę dalej - silniejsza i spokojniejsza. Jeśli ktoś z Was właśnie stoi w miejscu, w którym ja byłam wtedy – przytulam mocno i trzymam kciuki. Bo już pierwszy krok to wielka wygrana. (…) Ciekawe, czy widzowie serialu zauważą różnicę… "

Zobacz też:

Zając w zupełnie nowej roli. Zrobiła to na oczach widzów "halo tu polsat"

Aneta Zając zelektryzowała fanów zdjęciem ślubnym. Wreszcie jej się ułoży?

Prawda o "Pierwszej miłości" wyszła na jaw! Twórcy ujawnili kulisy produkcji

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aneta Zając | Pierwsza miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy