Anna Nehrebecka otwiera się na temat choroby. "Najgorzej jest siąść i rozpaczać"
Na początku roku do mediów dotarły poruszające wieści dotyczące Anny Nehrebeckiej. Uwielbiana aktorka zdradziła, że zmaga się z nowotworem. Nie zamierza się jednak poddawać i wprost przyznaje, że rozpaczanie to najgorsze, co można zrobić w tej sytuacji.
Anna Nehrebecka jest jedną z najpopularniejszych rodzimych aktorek. Swój debiut na ekranie zaliczyła w 1968 roku i od tego czasu pojawiła się w wielu produkcjach. Ostatnio można ją było oglądać w serialu "Śleboda", gdzie wcieliła się w postać Babońki.
Artystka nie zwalnia tempa nawet na moment, chociaż zmaga się z podstępną chorobą. Na początku stycznia poinformowała, że wykryto u niej nowotwór.
"Byłam tylko wdzięczna, dziękowałam sama sobie, że zawierzyłam swojej intuicji, że coś jest nie tak, że coś mi się nie podoba. I miałam tę odwagę, żeby po prostu pójść do lekarza i poszukać" - mówiła podczas wizyty w studiu "halo tu polsat".
Leczenie rozpoczęło się błyskawicznie, a gwiazda nie musiała zrezygnować ze swoich zawodowych obowiązków. W niedzielę pojawiła się w "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedziała o swojej codzienności z chorobą.
"Najgorzej jest siąść i rozpaczać nad sobą. Bo to nic nie da. Trzeba przez to przejść i wierzyć, że będzie dobrze" - przyznała wprost.
Anna Nehrebecka podkreśla, że praca pozwala jej zachować dobre samopoczucie.
"Takie wydarzenia jak 'Śleboda' i stosunek do mnie pozwalają wierzyć, że będzie dobrze. Życzę wszystkim dużo zdrowia, odporności i dobrego humoru" - podsumowała.
W jednym z ostatnich wywiadów gwiazda zwróciła także uwagę na fakt, że podejście aktorów młodszego pokolenia do wykonywanego przez nich zawodu mocno różni się od tego, jakie reprezentują jego starsi przedstawiciele.
"Mnie trochę szkoda, bo od nas wymagano czegoś innego, a poza tym uczono nas pokory do widza, pokory do pracy, pokory do partnera. To jest troszkę coś innego, ale świat się zmienia" - powiedziała Plejadzie.
Zobacz także:
Nehrebecka pokazuje, że nawet diagnoza jej nie powstrzyma. "Nie mam wyboru"
Chora Anna Nehrebecka zadziwiła. Po diagnozie pojawiła się na salonach
Czekali na Nehrebecką w Hollywood. Kontrakt utknął w szufladzie polskiego urzędnika