Doda ogłasza wielkie zmiany i nie gryzie się w język. Padły wymowne słowa o mężczyznach
Doda rozpoczęła urodzinowy miesiąc z przytupem. Od kilku tygodni publikuje zabawne i motywujące wpisy związane ze swoim znakiem zodiaku - wodnikiem, a także zalicza drobne zmiany w wyglądzie. I tym razem zaskoczyła ciętą uwagą o mężczyznach, po której udała się do fryzjera, a potem pokazała efekty metamorfozy. Sprawdźcie, czy choć jedna z tych rzeczy was zaskoczy.
Doda już 15 lutego będzie świętować 41. urodziny. Z tej okazji postanowiła zaliczyć metamorfozę. Na jakie zmiany w wyglądzie zdecydowała się Dorota Rabczewska? Przedłużyła swoje i tak całkiem długie włosy.
Tego samego dnia udostępniła ciekawy komunikat, będący wymowną uwagą w kierunku mężczyzn. Słowa skierowała prosto do przedstawicielek płci pięknej.
Doda wyjawiła ludziom, że na jej decyzje nigdy nie mają wpływu mężczyźni. Chce dobrze prezentować się dla samej siebie i próbować nowych rzeczy tylko, jeśli czuje się z nimi komfortowo.
"Idę przedłużyć włosy. Pamiętajcie, że jeśli jakiś Piotrek czy inny Tomek mówi wam, że lepiej wyglądacie bez przedłużanych... To pamiętajcie, że jeszcze lepiej wyglądacie bez Piotrka" - skwitowała, nawiązując zapewne do przynajmniej niektórych z zakończonych relacji.
Doda nie postawiła na duże poprawki, ponieważ zachowała wcześniejszy odcień włosów. Mimo to przedłużenie sprawiło, że 40-latka aż kipi pewnością siebie. Zobaczcie sami.
Doda jest świadomą siebie kobietą, ale i artystką. Warto przypomnieć, że zakończyła estradową karierę dopiero, gdy przemyślała priorytety.
"Niedługo kończę 41 lat. Powoli wygaszam swoją działalność artystyczną, estradową - żeby pożyć. (...) Trochę mi tego prostego, pięknego życia uciekło. Sama oczywiście dostałam wiele sukcesów, nagród, wspaniałych fanów, też wiele straciłam" - mówiła niedawno na branżowym wydarzeniu.
Artystka podkreśliła jednak, że wszystko jest możliwe. O swoich potrzebach dowiaduje się bowiem... na bieżąco.
"Wizja artystyczna zmienia się w zależności od tego, co się dzieje w twojej głowie. Przyklejanie się do jakiejś łatki sprzed roku jest bez sensu, trzeba iść z duchem swojego flow w głowie, żeby być przede wszystkim autentycznym (...) I czy ja wyjdę z powrotem, czy nie, to już pozostawiam odpowiedzi czasu i sytuacji, które przyjdą wtedy mi do głowy i serca" - przekazała Doda w rozmowie z Eską.
Czytaj też:
Przyrodnia siostra Dody robi karierę w modelingu. Projektant wyznał, jaka jest naprawdę
Doda ma dla fanów nietypową propozycję. Kuszące, ale trzeba spełnić warunek
Doda kolejny raz nie wytrzymała ws. Owsiaka i WOŚP. Nie gryzła się w język. "Słucham?"