Edyta Herbuś ujawnia sekret wizerunku. Nie chodzi tylko o jeden aspekt [POMPONIK EXCLUSIVE]
Edyta Herbuś (44 l.) od lat promuje holistyczne podejście do życia, zakładające całkowitą symbiozę pomiędzy wnętrzem człowieka, a jego zewnętrznym wizerunkiem. Zapytana o to, jak dba o urodę i stylizacje, wyjaśniła w rozmowie z Pomponikiem, że chodzi o znacznie głębsze sprawy niż zwykłe odstawienie słodyczy.
Edyta Herbuś przeszła długą drogę od szkoły tańca w Kielcach, poprzez "Taniec z gwiazdami", medialny związek z dyrektorem Opery Narodowej, intuicyjne aktorstwo aż do miejsca, w którym znalazła się dzisiaj, czyli ikony urody i stylu.
W rozmowie z Pomponikiem dała do zrozumienia, że zmianom w jej życiu towarzyszyły częste zmiany wizerunku, jednak teraz, po latach, postanowiła podchodzić z dużo większym spokojem zarówno do życia, jak i stylizacji. Za kulisami pokazu mody Macieja Zienia wyznała:
"Był taki czas, gdy lubiłam zwracać na siebie uwagę stylizacjami. Teraz wolę bardziej klasycznie się ubierać, chyba o to chodzi z modą, by czerpać dla siebie, a nie być niewolnikiem. To jest mój kierunek".
Edyta Herbuś od dawna forsuje opinię, że wewnętrzną harmonię da się osiągnąć, pod warunkiem, że podejdzie się do tego w przemyślany sposób. To zaś, jak człowiek czuje się sam ze sobą, znajduje odbicie w jego wizerunku:
"To jest takie holistyczne podejście do życia: uwaga, żeby siebie poznać, to, co nam służy, to, co nas karmi, co pomaga nam się rozwijać. A kiedy poznamy swoje potrzeby, możemy na nie odpowiadać. Dla mnie to jest zdrowa dieta i to, w jaki sposób funkcjonuję na co dzień: kontakt z przyrodą, z naturą, z psiakami, systematyczne wizyty w lesie, to się tak wydaje, ale naprawdę dobrą energią ładuje. Myślę, że to jest taka całościowa koncepcja życia. No i radość życia, którą mam po babci".
Z pewnością nie zabraknie opinii, że Edycie łatwo mówić, skoro od dzieciństwa prowadzi aktywny tryb życia, a taniec jest jej pasją odkąd po raz pierwszy, w wieku niespełna 10 lat przekroczyła próg kieleckiej szkoły tańca Step by step. W rozmowie z Pomponikiem Herbuś przyznaje, że zdaje sobie z tego sprawę:
"Jeśli chodzi o ruch, to ta aktywność jest nieodłączną częścią mojego życia, od dziecka. Nie jest to już taki intensywny trening, jak wtedy, gdy byłam w trybie sportowym, ale joga, która pomaga mu dbać o ciało, taniec, który kocham i jest wpisany w moje DNA, to pomaga mi zachować dobrą formę".
Zobacz też:
Edyta Herbuś jest w trakcie poważnych zmian życiowych. Wszystko przez to [POMPONIK EXCLUSIVE]
Kiedyś byli parą i o mało nie wzięli ślubu. Po latach skierował do niej takie słowa