Fryzury inspirowane latami 90. to hit lata i nadchodzącej jesieni. Uczesz się jak Jennifer Lopez
Inspiracje zaczerpnięte z lat 90. to od pewnego czasu najgorętszy trend w modzie. Ubrania nawiązujące do strojów, jakie nosiły gwiazdy muzyki pop z tamtych lat, zakładają dziś zarówno nastolatki, jak i nieco starsze osoby. Legginsy, obszerne spodnie, krótkie topy i mocne kolory to główne wyznaczniki stylu strojów bohaterów takich seriali jak „Beverly Hills 902010” czy „Przyjaciele”. Jednak nie tylko zawartość dzisiejszej szafy wygląda, jakbyś cofnęła się w czasie o 30 lat. Także najmodniejsze aktualnie fryzury przypominają ówczesne uczesania Jennifer Lopez czy Jennifer Aniston.
Jennifer Lopez (53 l.) to prawdziwa ikona tamtych lat. Jej kariera nabrała tempa pod koniec lat 90. Latynoska aktorka i piosenkarka, a przede wszystkim swojska dziewczyna z sąsiedztwa (jak śpiewała w hicie "Jenny from the Block"), z sentymentem wraca do dawnego stylu. Wokalistka niedawno pokazała na swoim Instagramie gładko zaczesane włosy z dwoma warkoczykami swobodnie opadającymi z przodu na twarz.
Czy coś ci to przypomina? Bardzo podobnie czesały się dziewczyny szalejące na dyskotekach w rytm hitów J.Lo i Spice Girls. Żeby odtworzyć ten look, wystarczy zaczesać włosy gładko do tyłu i zostawić z przodu dwa luźne pasma. Zebrany kucyk można związać w kok, a po bokach zapleść dwa warkoczyki. Fryzura świetnie sprawdzi się w wielu sytuacjach. Jak ci się podoba to uczesanie?
Supermodelki lat 90., jak np. Cindy Crawford (56 l.), zwracały uwagę nie tylko nienagannymi figurami i licznymi kampaniami reklamowymi dla światowych marek. Większość z nich nosiła też imponujące fryzury. Ich średniej długości włosy były z pozoru niedbale ułożone. To jednak tylko wrażenie uzyskane przez tapirowanie i utrwalanie lakierem. Taką właśnie fryzurę miała Cindy w słynnej reklamie Pepsi.
To, co najważniejsze w ułożeniu fryzury, to pozostawienie włosom swobody. Zaakcentowana grzywka tworzy ramę dla twarzy. Dodatkowo wrażenie objętości potęgują rozjaśnione pasma. To wdzięczne uczesanie może wydawać się dziś dosyć odważne, ale przyznaj, że jest bardzo twarzowe.
Lata 90. należały do uczesania znanego jako bob. Nosiła je Jennifer Aniston (53 l.) w czasach, gdy grała Rachel Green w sitcomie "Przyjaciele". Wersja, którą wszyscy znamy z telewizyjnego ekranu, była nieco dłuższa niż klasyczne cięcie. Obowiązkowa była duża objętość i mocne cieniowanie.
Mimo że Jennifer po zakończeniu emisji serialu wyraźnie mówiła, że denerwuje ją to, że uczesanie stało się równie słynne, jak jej rola, to po latach wróciła do podobnej fryzury. Teraz prezentuje się w przedłużonej i nieco potarganej wersji long boba. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to dwa zupełnie różne sposoby uczesania, jednak wiele je łączy.
Selena Gomez i Bella Hadid chętnie czerpią z mody lat 90. Ich ulubione fryzury także są nowoczesną interpretacją klasycznego wtedy uczesania. Masz ochotę odtworzyć ten trend? Pozostaw dłuższe pasma z przodu, a tył niech będzie mocniej podcięty. Włosy można wystylizować na szczotkę lub pozostawić je, żeby wyschły naturalnie.
Emma Bunton (46 l.) wraz z pozostałymi koleżankami ze słynnego girlsbandu, przez wiele lat były inspiracją dla młodych dziewczyn. Każda ze Spice Girls miała swój charakterystyczny styl. Emma występowała jako Baby Spice. Nieco infantylna, ale nie bezwolna. Nieodłącznym elementem jej looku były blond włosy z grzywką i dwoma, zaczesanymi wysoko kucykami.
To nieskomplikowane uczesanie łatwo odtworzysz samodzielnie. Wystarczy zebrać dwa pasma włosów i spiąć je w kitki. Stylizację rodem z lat 90. dopełnią plastikowe ozdoby jak kwiatki lub motylki. Słodko? Być może, ale i taki wygląd ma swoje zwolenniczki.
Halle Berry (56 l.) była chyba jedyną dziewczyną Bonda występującą w tej roli w krótkich włosach. Film wszedł na ekrany w 2002 roku, ale scenariusz i zdjęcia to jeszcze końcówka lat 90. Podobne uczesanie na chłopczycę nosiło wtedy wiele gwiazd ekranu, a także zwykłych dziewczyn. Na zdjęciach z początku kariery widać takie uczesanie u Drew Barrymore czy Winony Ryder. Obecnie chętnie nosi je Michelle Williams.
Ta fryzura o męskim rodowodzie prezentuje się świetnie u drobnych kobieta. Tak odważne cięcie uwypukla delikatne rysy twarzy i dodaje uroku. Z pewnością jest też bardzo wygodne.
Sophie Turner (26 l.), gwiazda serialu "Gra o tron", przypomniała inny trend z lat 90. Pokazała się z gładko zaczesanymi włosami, których końcówki są wyraźnie wywinięte. Taką fryzurę nosiło wtedy wiele kobiet. Ten akcent podkreśla rysy twarzy, skupia bowiem wzrok w okolicy żuchwy.
Masz ochotę odtworzyć takie uczesanie? Najlepiej prezentuje się ono na gładkich, zdrowych włosach. Dlatego pierwszym krokiem będzie ich dogłębne odżywienie za pomocą masek lub olejków. Następnie trzeba zaczesać wszystkie kosmyki do tyłu i związać je ciasno na czubku głowy. Końcówki można wywinąć, stylizując je okrągłą szczotką lub zawijając na wałki. Po wysuszeniu dobrze jest utrwalić je lakierem.
Która fryzura rodem z lat 90. podoba ci się najbardziej? Spróbujesz ją odtworzyć, czy uważasz te trendy za przestarzałe? Może czas na jesienną zmianę uczesania?
Zobacz także:
Jak nosić grzywkę latem? Te gwiazdy zdecydowały się na odważną metamorfozę
Makijażowe triki gwiazd
Boyfriend nails podbijają Instagram. To manicure idealny dla zakochanych
Jak nosić nerkę? Zobaczcie, z czym łączą najmodniejszą torebkę sezonu polskie i zagraniczne gwiazdy!