Jak dziś wygląda Joanna Trzepiecińska, czyli Alutka z "Rodziny zastępczej"?
Joanna Trzepiecińska (57 l.) największą rozpoznawalność zdobyła, grając ekscentryczną poetkę w popularnym serialu „Rodzina zastępcza”. Aktorka zawsze wyróżniała się nieprzeciętną urodą i przykuwała uwagę burzą jasnych loków. Jak zmieniła się gwiazda i co dziś porabia?
Rolą Alutki oczarowała widzów. Choć była bohaterką drugiego planu, grała tak doskonale, że widzowie od razu ją pokochali. Zapamiętano ją jako "kolorowego ptaka", w peruce z gładkimi pasmami włosów i eleganckich kreacjach. W tamtym czasie jednak Joanna Trzepiecińska przeżywała dramat. Po serialu zniknęła z mediów, ale wcale nie przestała pracować.
Mało osób wie, że gwiazda ukończyła szkołę muzyczną w klasie fortepianu i fletu, zanim została absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Jeszcze przed otrzymaniem dyplomu zaczęła grać w filmach - mówiło się, że jest niezwykle utalentowana i przepowiadano jej wielką karierę. Potem przyszedł czas na teatr, z którym Joanna Trzepiecińska jest związana do dziś. Nie chciała jednak ograniczyć się wyłącznie do kameralnej sceny - udowodniła, że jest wszechstronna.
Swoim warsztatem aktorskim zachwyciła w takich filmach jak "Nad rzeką, której nie ma", "Sztuka kochania" czy "Papierowe małżeństwo". Była chętnie zatrudniana do popularnych seriali: "Plebania", "Na Wspólnej" i "Anioł Stróż". Dała się poznać również jako rasowa wokalistka - występowała w musicalach oraz zjeździła Polskę, prezentując własne recitale, w których śpiewała utwory m.in. "Kabaretu Starszych Panów".
Doceniono ją za dubbing, gdy użyczyła głosu Dorze - zabawnej rybce w filmie "Gdzie jest Nemo?". Artystka ostatnio wzięła udział w nowej produkcji TVN - "Mask Singer", w której była jurorką.
Z sentymentem aktorka wspomina rolę Alutki - szalonej poetki. W wywiadzie dla magazynu "Viva" przyznała, że choć nie zarabiała wtedy wielkich pieniędzy, dużo zawdzięcza tej roli.
"Tam grałam dla przyjemności, pieniądze nie były zresztą zbyt duże. Ale byliśmy małą, zgraną grupą lubiących się ludzi, którzy realizowali pomysłowe, dobrze napisane scenariusze. Robiłam to z radością. Wystarczyło mi raz, góra dwa przeczytać tekst, nawet wielostronicowy - bo Alutka była straszną gadułą - żeby go zapamiętać. Bardzo rozwinęłam wtedy swoją pamięć krótkotrwałą" - wspominała z nostalgią aktorka.
Kiedy była u szczytu popularności, w roku 2009 rozwiodła się z mężem. Pisarz, Janusz Anderman, starszy od Trzepiecińskiej o 16 lat, miał być ostoją po nieudanych związkach z Krzysztofem Zaleskim i Jarosławem Żamojdą. W życiu Andermana pojawiła się jednak inna kobieta i mężczyzna zostawił aktorkę z dwójką małych dzieci. Choć była załamana, nie poddała się - dużo pracowała i zajmowała się synami, bo chciała im zapewnić ciepło i stabilność, jakie sama otrzymała od swoich rodziców.
Od zawsze gwiazda zwracała uwagę swoją posągową urodą i charakterystyczną fryzurą. 56-latka wygląda rewelacyjnie. Zmieniła się od czasów, gdy w latach 2000-2004 grała w "Rodzinie zastępczej". Porzuciła peruki i kolorowe stroje na rzecz naturalnego wyglądu.
Nie należy do osób, które przesadnie zwracają uwagę na wygląd. W wielu wywiadach podkreślała, że została wychowana w rodzinie, w której większy nacisk kładło się na wykształcenie i rozwój niż na przesadne dbanie o urodę.
Aktualnie Joanna Trzepiecińska deklaruje, że nie zamierza korzystać z medycyny estetycznej, ponieważ w pełni akceptuje swoje zmarszczki i wiek. Udzielając wywiadu portalowi kobieta.wp.pl, powiedziała:
"Jestem po pięćdziesiątce i nie rozumiem, czemu miałabym się tego wstydzić. Nie mam potrzeby, żeby odmładzać się na siłę. Czemu miałoby to służyć? Byłoby to zawstydzające. Myślę, że kobiety, które na siłę chcą zatrzymać czas, mają zaburzone poczucie wartości. Nie jestem przeciwniczką dbania o siebie. Warto o siebie dbać. [...] Dopóki jestem zdrowa, to wiek nie ma dla mnie znaczenia. Być może zacznę się nim przejmować, gdy dostrzegę jakieś ograniczenia".
W młodości była prawdziwą seksbombą, dziś jest dojrzałą, atrakcyjną kobietą. Zachęca panie, by nie traciły czasu na przyklejanie rzęs i wielogodzinne nakładanie makijażu, lecz dobrze wykorzystywały każdą wolną chwilę, bo życie szybko mija.
Czy inteligencja i mądrość kobiety mają wpływ na jej piękno? Joanna Trzepiecińska twierdzi, że niebanalne życie czyni człowieka ciekawszym. Zgadzacie się ze słowami aktorki ?
Zobacz też:
Joanna Trzepiecińska wróci na plan "Rodziny zastępczej"? Odpowiada!
Joanna Trzepiecińska i Julia Kamińska drżą o bliskich. "Mam synów w wieku poborowym"
Joanna Trzepiecińska wraca na ekran. Czym będzie zajmować się Alutka z "Rodziny zastępczej"?