Julia von Stein szczerze o problemach zdrowotnych. Nikt nie wiedział, że to były objawy
Julia von Stein ma za sobą ciężkie chwile. 28-letnia gwiazda "Królowych życia" odcięła się od fortuny rodziców, a teraz w pocie czoła rozwija swoją działalność medialną. Jakby trudności z odpowiedzialnymi obowiązkami nie było wystarczająco, pojawiły się problemy zdrowotne... Influencerka już ich nie ukrywa. "(...) sami widzieliście, że dzieje się coś złego" - zaznaczyła.
Julia von Stein w sieci ma ponad 430 tysięcy obserwatorów, jednak nie zawsze skupiała się na budowaniu własnego "internetowego królestwa". Gwiazda "Królowych życia" przez długi czas była częścią dobrze prosperującego rodzinnego biznesu pogrzebowego, związanego z projektowaniem trumien i urn. Dziś pracuje na własny koszt, ale nie brakuje jej problemów...
W życiu gwiazdy pojawiły się poważne dolegliwości zdrowotne. Ciągną się za nią już od młodości. I choć wcześniej o tym nie mówiła, teraz wyłożyła kawę na ławę.
"Kiedyś w jednym z wywiadów wspomniałam, że jako młoda dziewczyna byłam poważnie chora. Niestety, było podejrzenie, że mam nawrót mojej choroby. To było dla mnie bardzo ciężkie kilka miesięcy i wspominam o tym tylko dlatego, że chcę być z wami szczera" - zapewniała gwiazda sieci.
W dalszej części komunikatu podkreśliła, że nie przeszła na żadną dietę, a utrata wagi to efekt uboczny zmagań.
"Ja właśnie nie gram, tylko jestem prawdziwa z wami i nie chcę tego ukrywać, bo sami widzieliście, że dzieje się coś złego. Pytaliście - co się dzieje, pisaliście, że strasznie schudłam. To nie była żadna dieta, to były problemy zdrowotne. Dalej się badam, ale jest już coraz lepiej. Wracam do sił, wracam do zdrowia" - mówiła Julia von Stein na InstaStories.
Internauci są dla Julii źródłem ogromnej siły i wsparcia, bo to właśnie oni sprawili, że odcięła się od rodziców i zaczęła pracować na własny koszt.
"Czytam wasze komentarze, a w nich zasugerowaliście mi odcięcie się od rodziców. Dzięki wam, bo to wy mi daliście tę siłę, dorosłam do tego, żeby odciąć się od rodziców finansowo. Bardzo ciężko mi się pracowało w tamtym momencie, a musiałam, żeby się utrzymać i dawać z siebie 1000%, a czasem ciężko jest dać chociaż 10%. Ale jestem odcięta od rodziców. Bardzo ich kocham i szanuję, wierzę, że z tego też powodu, że każdy robi na swój rachunek, poprawił nam się kontakt" - zapewniała w sieci.
Gwiazda może liczyć na fanów i w trakcie aktualnych zmagań. Potwierdzają to liczne serdeczne komentarze od obserwatorów z całego kraju.
Czytaj też:
Niespodziewany zwrot ws. Julii von Stein. A jednak, sama to ogłosiła przed wszystkimi
Julia von Stein wyprzedaje swoje meble. Tyle "krzyknęła" sobie za fotel
Ciemne chmury nad domem Julii von Stein. Kłopoty się nie kończą