Julia Wieniawa miała poważne problemy. "Byłam w bardzo złym momencie"
Julia Wieniawa wydała piosenkę, w której podejmuje temat zdrowia psychicznego. Inspiracją do utworu były jej własne doświadczenia. Wieniawa udzieliła szczerego wywiadu, w którym wróciła pamięcią do niełatwego czasu w swoim życiu.
Julia Wieniawa nie zwalnia tempa. Pracowita 25-latka niedawno wydała singiel "Nic nie zmieni?" (sprawdź!), za którym stoi istotne przesłanie. Utwór, który ukazał się w Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego, namawia odbiorców do zadbania o swoje zdrowie. Piosenkarka z okazji premiery piosenki udzieliła wywiadu, w którym otworzyła się na temat swoich problemów.
Julia Wieniawa gościła w studio "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedziała, że tematyka jej nowego singla została zainspirowana własnymi doświadczeniami. Piosenkarka chciałaby, aby problemy natury psychicznej przestały być tematem tabu.
"Jest to utwór o emocjach, o stanie, który mi od dłuższego czasu towarzyszy. Przychodzi to falowo. Mam czasem takie momenty uniesienia i euforii, a potem doła i stanów lękowych. Chciałabym zwrócić uwagę na temat zdrowia psychicznego w Polsce, bo nadal w pewnych kręgach jest to temat tabu. Zależało mi na tym, żeby sam klip mówił coś więcej, opowiadał historię czwórki ludzi, z którymi każdy może się utożsamić. Każdy z nas kiedyś tam był" - wyznała Julia Wieniawa na kanapie "Dzień Dobry TVN".
Kiedy Julia Wieniawa sama była w kiepskim momencie, nie wiedziała, od czego powinna zacząć, aby sobie pomoc. Ostatecznie pomógł jej w tym przyjaciel. "Mam wrażenie, że byłam w bardzo złym momencie, w stagnacji, że nie wiedziałam nawet, o jaką pomoc mogłabym prosić. Wtedy pojawił się przyjaciel, któremu jestem wdzięczna, bo ten mały krok wiele u mnie zmienił" - dodała.
Julia Wieniawa jakiś czas temu opublikowała na Instagramie wpis, w którym poinformowała o swoich prawdziwych emocjach. Czuła, że przez same pozytywne posty w mediach społecznościowych sama napędza instagramową bańkę pseudo perfekcyjnego życia. Dziś namawia jednak o czujność i wrażliwość na drugiego człowieka.
"Miałam takie poczucie, wręcz dotknęły mnie wyrzuty sumienia, że sama uczestniczę trochę w napędzaniu tego kolorowego i niedoścignionego świata instagramowego. Dlatego chciałam zacząć to przełamywać i pokazywać, że nie tak wygląda życie, że ja też mam swoje lęki, kompleksy, miewam porażki. Powiem szczerze, że piękną dyskusję wywołałam tym postem. Wiele osób napisało, że jest wdzięcznych, że nie czują się z tym sami. Warto się uwrażliwić na drugiego człowieka, bo nie każdy ma odwagę, żeby prosić o pomoc" - mówiła.
Zobacz też:
Potwierdził ws. Julii Wieniawy i Ralpha Kaminskiego. A jednak to nie były plotki
Wieniawa już przestała się smucić. Poleciała na bal. I to z kim
Wieniawa chce wynająć swój luksusowy apartament w kamienicy. Cena zwala z nóg