Klaudia El Dursi jednym zdjęciem wywołała burzę. Oto, co jej zarzucają
Klaudia El Dursi (35 l.) od lat budzi niepokój fanów swoją figurą. W przeszłości zdarzało jej się odpierać zarzuty o nadmierne odchudzanie i niezdrowe podejście do jedzenia. Jednak, kiedy w końcu udało jej się przytyć, fani znów stali się podejrzliwi. Tym razem celebrytka musiała się zmierzyć z posądzeniami o chirurgiczne poprawianie ciała.
Klaudia El Dursi w 2019 roku dostała się do programu „Top Model” dzięki złotemu biletowi otrzymanemu od jurorów. Początkowo wydawało się, że ma duże szanse na wygraną. Szczególnie dobrze radziła sobie w sesjach, w czym być może pomogło jej doświadczenie zdobyte podczas pozowania dla męskiego magazynu.
Niestety, Fashion Week w Stambule zweryfikował jej zdanie na swój temat. Projektantom nie podobało się, jak chodzi po wybiegu, mieli też zastrzeżenia co do wzrostu Klaudii.
Kolejne porażki na castingach do tego stopnia podkopały jej wiarę w siebie, że nawet nie zdziwiła się, gdy odpadła tuż przed finałem. Po programie ujawniła w rozmowie z „Faktem”, że wśród pytań, jakie ludzie zadają jej w internecie, przeważa to, dotyczące figury.
El Dursi, mama dwóch synów, ujawniła wtedy, że najczęściej otrzymuje pytania dotyczące sposobów odzyskania sylwetki po ciąży. Ona sama, jak się z czasem okazało, miała odwrotny problem.
Po tym, gdy fani prowadzonego przez nią „Hotelu Paradise” zauważyli, że dosłownie niknie z oczach, El Dursi zdecydowała się ujawnić prawdę.
W listopadzie ubiegłego roku modelka i gwiazda TVN-u wyznała, że od lat jej życie płynie w cieniu przewlekłych chorób żołądkowo-jelitowych, które znacząco utrudniają normalne funkcjonowanie.
Modelka nie ukrywa, że przez nie jej życie towarzyskie praktycznie przestało istnieć, a o wyjściu do kawiarni czy restauracji nawet nie ma odwagi marzyć. Jak wyznała, jej życie kręci się wokół dolegliwości, które w zasadzie uniemożliwiają normalne funkcjonowanie i sprawiają, że woli nie opuszczać domu. Jak wyznała na Instagramie:
„Nie spotykam się ze znajomymi. Bardzo rzadko wychodzę. Nie mam przyjemności z wychodzenia, tym bardziej nie mam przyjemności z chodzenia po restauracjach, bo tak naprawdę nic tam nie zjem z tej karty, a jeżeli cokolwiek zjem, to wiem, że będę się źle czuła”.
Prowadząca „Hotelu Paradise” cierpi na zakażenie Helicobacter pylori, zespół jelita drażliwego, SIBO (zespół rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego), IMO (przerost metanogenów w jelicie), refluks, nawracające zapalenie żołądka i przepuklinę rozworu przełykowego.
Na szczęście wiosną tego roku dała do zrozumienia na Instastories, że stan jej zdrowia poprawił się, o czym może świadczyć fakt, że wreszcie zaczęła przybierać na wadze.
Najwyraźniej może też pozwolić sobie na poluzowanie reguł dietetycznych, bo ostatnio zamieściła na Instagramie zdjęcie z wakacji z St. Tropez, na którym widać, jak je pizzę. Uwagę komentujących przyciągnęła jednak jej figura, podkreślona białym kostiumem kąpielowym z głębokim dekoltem.
Od razu pojawiły się wątpliwości, czy aby El Dursi nie zdecydowała się zaokrąglić kształtów przy pomocy silikonu. Celebrytka nie pozostawiła ich bez odpowiedzi. Jak dała do zrozumienia na Instagramie, obecna figura to w jej przypadku po prostu objaw zdrowia:
„Ależ zainteresowanie pod tym komentarzem. Muszę was zasmucić, nie powiększyłam biustu, a przynajmniej nie sztucznie, urósł jak ja cała. Na wadze +16 kg, stąd ta różnica”.
Zobacz też:
Wielkie zmiany w hicie TVN-u. Nikt nie spodziewał się takiej decyzji
Klaudia El Dursi zabrała głos ws. rozłąki z partnerem. Już po wszystkim
Klaudia El Dursi w kosmicznym stroju rozgrzała internautów. „Nieprzyzwoicie być tak piękną”