Konsekwencje treningów Majki Jeżowskiej. Najpierw informacja o kontuzji, a teraz takie doniesienia
Majka Jeżowska zmaga się z problemami zdrowotnymi, które mogą przekreślić jej szansę na kontynuowanie przygody w "Tańcu z gwiazdami". W tych trudnych momentach siłę czerpie ze wsparcia wiernej widowni. Ich komentarze udostępnia na swoim Instagramie, a w wywiadzie przyznała, że udział w show Polsatu wiąże się także z... innymi skutkami. Wokalistce udało się zrzucić sporo zbędnych kilogramów.
Majka Jeżowska cieszy się dużą popularnością w "Tańcu z gwiazdami". Choć jurorzy nie oceniają jej wysoko, internauci bardzo kibicują wokalistce w kolejnych wyzwaniach. Szczególnie teraz, gdy zmaga się z problemami zdrowotnymi, stanęli po jej stronie i życzą szybkiego powrotu do formy.
"Dzisiaj okazało się, że do lewej rany długiej na 12 cm wdarło się zakażenie i sprawa jest poważna i bolesna. W takiej sytuacji lekarz zaleca zdarcie martwej tkanki, dokładne czyszczenie rany i tydzień unieruchomienia zakażonej nogi. Ale to oznaczałoby koniec mojej przygody z tańcem. To nie są żarty" - przekazała Majka na Instagramie.
Wokalistka nie chciałaby rezygnować z tanecznych wyzwań. Nic w tym dziwnego, skoro oprócz przyjemności z pokonywania własnych ograniczeń, zapewniły jej też spadek wagi. W rozmowie z Plejadą wyjawiła bez ogródek:
"Cztery kilogramy to już jest chyba dużo jak na mnie. W życiu tak ciężko nie zasuwałam fizycznie, więc jest to bardzo duży wysiłek dla mnie i dlatego waga musi spadać" - mówiła.
Partnerujący jej na parkiecie Michał Danilczuk nie ukrywał, że jest dumny z tego, co udało się im osiągnąć. Widać, że zmiana cyferek na wadze nie nastąpiła bez powodu.
"Chciałem tylko powiedzieć, że jestem bardzo z ciebie, Majka, dumny. To było bardzo dobre przetańczenie, było równo, było tak, jak ćwiczyliśmy i tak jak tego od ciebie wymagałem. Naprawdę ode mnie piękne noty" - zachwalał partnerkę.
W takiej sytuacji nie mogło być inaczej. Majka jest pewna swojego zaangażowania i włożonego nakładu pracy. W rozmowie z Pomponikiem wyjawiła, że nie przejmuje się opinią jurorów.
"(...) Mieliśmy bardzo szybkie tempo i bardzo trudny układ z tancerzami, którzy wykonywali ze mną synchron, to nie jest proste. Jeśli ktoś mówi mi, że taniec country jest najłatwiejszy i dzieci w przedszkolu to tańczą, to zapraszam do przedszkola im. Majki Jeżowskiej" - skwitowała.
Mamy nadzieję, że uda jej się pokonać przeciwności i w niedzielę zachwyci na parkiecie!
Czytaj też:
Majka Jeżowska zabrała głos ws. Beaty Kozidrak i ujawniła prawdę o ich relacji
Jury "Tańca z gwiazdami" zaskoczyło surowością. Co za noty! Miło już było?