Reklama
Reklama

Najpierw problemy z biznesem, a teraz to. Chajzer niespodziewanie trafił do szpitala

W środowy wieczór Filip Chazjzer niespodziewanie zwrócił się do swoich fanów na Instagramie z prośbą o wsparcie. Dziennikarz nagle trafił do szpitala. W trakcie rutynowych badań okazało się bowiem, że prezenter musi przejść przez pewien zabieg. Oto szczegóły sprawy.

Tuż po otwarciu nowej budki z kebabem Filip Chajzer wpadł w kłopoty

U Filipa Chajzera w ostatnich tygodniach nie było zbyt wesoło. Były gwiazdor TVN-u zamiast w pełni cieszyć się z otwarcia nowego punktu gastronomicznego, musiał zmierzyć się z krytyką dotyczącą wyboru miejsca na postawienie budki.

Przypomnijmy, że nowy food truck z kebabem Chajzera stanął w Krakowie, tuż obok często odwiedzanej Galerii Krakowskiej. Lokalizacja ta okazała się jednak dość problematyczna. Wszystko przez to, że budka stanęła w otoczeniu zabytkowych budynków i swoim wyglądem całkowicie zaburzyła miejski krajobraz, a przede wszystkim zasłoniła zabytkowy Pałac Wołodkowiczów.

Reklama

Szybko okazało się, że umiejscowienie food trucka krytykowali nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także urzędnicy, którzy po przeprowadzeniu kontroli doszukali się wielu zaniedbań prawnych.

Filip obiecał znaleźć nowe miejsce na swój biznes. Na ten moment jednak budka z kebabem dalej stoi tam, gdzie stała.

Filip Chazjer nagle wylądował w szpitalu. Sprawa była poważna

Jakby tego wszystkiego było mało, w środowy wieczór Filip Chajzer niespodziewanie trafił do szpitala. Dziennikarz poinformował swoich fanów, że czeka go poważny zabieg. Poprosił także o wsparcie mentalne.

Kilka godzin później prezenter dodał na swojego Instagrama zdjęcie ze szpitalnego łóżka i pokrótce wyjaśnił, co się stało.

"To będą najlepsze święta w moim życiu. Trzy tygodnie temu wszystko się zaczęło. Rutynowe badanie i szybka akcja. Dziś rano spowiedź (pierwsza po bardzo wielu latach - trudne doświadczenie) i po południu na blok. Budzę się i słyszę, że udało się. Faceci badajcie się. Szczególnie w tym fantastycznym wieku (1984). Jeszcze trochę pożyję. Obiecuję. Pod narkozą śniło mi się, że mam córkę. I w sumie to było bardzo fajne" - napisał pod postem.

Syn Zygmunta Chajzera nie wyjawił dokładnie, jaki zabieg przeszedł, jednak z jego słów można wywnioskować, że była to dość poważna sprawa.

W komentarzach pod postem od razu pojawiły się głosy wsparcia dla dziennikarza.

  • "Super, że wszystko się udało! Dużo zdrówka dla Ciebie Filip!".
  • "Profilaktyka jest turbo ważna! Przegląd samochodu robimy częściej, niż własnego ciała, tak że dbajmy nie tylko o swój, ale róbmy kompleksowy przegląd choć raz w roku".
  • "Pamiętaj, sen nie był przypadkiem".

Można przeczytać w sieci.

Zobacz też:

Szelągowska już nie gryzie się w język tłumacząc sytuację Jakubiaka. "Jakim trzeba być człowiekiem"

Moran od początku wspierał Jakubiaka. Oto jak wyglądają teraz ich kontakty

Kinga Rusin schudła 20 kg. Te cztery produkty wyeliminowała z diety

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Filip Chajzer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy