Joanna Kurowska gościła w programie "Bez Tabu" Marioli Bojarskiej-Ferenc, gdzie otworzyła się w sprawie tematów rodzinnych. Aktorka opowiedziała o swojej zmarłej siostrze oraz niełatwym okresie młodości.
Szczere wyznanie Joanny Kurowskiej. Ludzie nie wiedzieli, co przeżywała
Joanna Kurowska znana jest z tego, że nie owija w bawełnę. Aktorka otwarcie przyznaje, że okres jej młodości nie był usłany różami.
"Ja nie mówię źle o mamie, ja tylko mówię prawdę. Tak jak było. Mama była osobą trudną, ale bardzo ją kochałam, bo była moją mamą, innej nie miałam. Kocham ją i zawsze będę ją kochać, bo jest moją mamą, ale muszę przyznać, powiedzieć prawdę, że była osobą dosyć trudną" - przyznała szczerze.
W 2020 roku zmarła siostra Joanny Kurowskiej - zaledwie dwa dni przed tym, jak miały się spotkać.
"Hania to była osoba, która mnie kochała" - przyznała aktorka, opowiadając, że siostra obdarowywała ją bezinteresownym uczuciem. Czego nie może powiedzieć o mamie, która była wymagająca. "Wydawało mi się, że muszę coś zrobić, żeby mama (...) mnie pochwaliła. Żebym była w orbicie rozmów" - wyjaśniła w rozmowie Kurowska.
Joanna Kurowska o śmierci siostry
Śmierć siostry głęboko poruszyła aktorkę - jak sama przyznaje, obie były sobie bardzo bliskie. Kurowska wprost mówi o zmarłej Hannie, że była osobą wyjątkową.
"Moja siostra nie żyje. Ja miałam z nią fantastyczny kontakt i nawet mama nam tego nie zepsuła. Siostra była wyjątkową osobą. I nie mówię tak dlatego, że nie żyje, że zmarłych traktuje się z nostalgią i się wybiela. Nie, nie. Ona była wyjątkowa, bardzo delikatna, subtelna. I bardzo ważyła słowa, czego nie można powiedzieć o mnie. Była odwrotnością troszeczkę mnie, czym mnie denerwowała. Dopiero dziś rozumiem, że nie wszyscy muszą być tacy 'hej do przodu' jak ja. I bardzo mi jej brakuje. Bardzo mi jej brakuje w życiu" - wyznała Joanna Kurowska.
Zobacz też:
Kurowska przyjaźni się z Jurksztowicz. Nie mogła milczeć ws. afery z Dębskim. Wymowne słowa
Kurowska zrzuciła 14 kilogramów. Oto jej sekret, odstawiła trzy produkty
