Operacja to był początek. Książulo nie byłby sobą, gdyby tego nie zrobił…
Książulo minione dni spędził w szpitalu, gdzie przeszedł operację wycięcia wyrostka robaczkowego. Zabieg ten nie wymaga długiej hospitalizacji, jednak wiąże się z ograniczeniami, które dla blogera kulinarnego mogą być uciążliwe.
Książulo zbudował swoją karierę na testowaniu potraw i recenzowaniu ich w internecie. Przez minione lata zdobył zawrotną popularność, w każdym razie wystarczającą, by jednym nagraniem zmienić losy lokalu gastronomicznego.
Z równym zaangażowaniem recenzuje dania, zamówione w ekskluzywnych restauracjach, prowadzonych przez gwiazdy kuchni, jak i ofertę lokalnych barów mlecznych, czy małych piekarenek, specjalizujących się z pączkach czy jagodziankach.
Trudno się dziwić, że na szpitalnym oddziale prawdziwa natura Książula zwyciężyła nad stresem. Zresztą, jak dał do zrozumienia na Instagramie, wszystko odbyło się szybko:
"W nocy miałem operację wycięcia wyrostka. Będę żył, ale chyba przez chwilę na innych zasadach. Prawdopodobnie czeka mnie mała rekonwalescencja na lekkostrawnej diecie".
Książulo nie byłby sobą, gdyby nie zrecenzował jedzenia, które pojawiło się na stoliku przy jego szpitalnym łóżku. Jak wynika z zamieszczonych przez niego ujęć, na śniadanie dostał zwykły pszenny chleb z masłem, pastą jajeczną i pomidorkami cherry, na obiad krupnik i mięso w sosie z ziemniakami, a na kolację twarożek. Jak zauważył youtuber:
"Ogólnie, jeżeli chodzi o porcje, bo smakowo jest kiepsko, to raczej nie jest się tu głodnym. O 7 lub 8 przynoszą śniadanie, potem o 12 lub 13 jest obiad, a w międzyczasie przynoszą jakieś ogórki. Na kolację był twarożek, a mniej więcej dwie godziny po kolacji dosyć późno w nocy przynieśli nam wafle ryżowe”.
Na temat szpitalnego wyżywienia od lat toczy się w Polsce dyskusja. Wprawdzie wiadomo, że w szpitalach nie przebywa się dla walorów smakowych serwowanych tam potraw, jednak niektórzy woleliby, by były one lepszej jakości.
Na szczęście, jeśli wierzyć Książulowi, przynajmniej pod względem ilości się poprawiło i pacjenci nie muszą już polegać na tym, co przyniesie rodzina. Jednak komentujący i tak mają zastrzeżenia. Na Instagramie pojawiły się sceptyczne opinie:
"Fasola po wyrostku, gratulacje dla szpitalnego dietetyka"
"Jedzenie w szpitalach polskich jest okropne. Widziałam kiedyś filmik porównawczy ze zdjęciami jedzenia z innych szpitali w Europie. Na ich tle wypadamy bardzo słabo. Niestety".
"Chłopie nie jedz tego, szkoda zdrowia"
"Najgorsze jest to że w zakładzie karnym mają lepsze jedzenie niż w szpitalu..."
Zobacz też:
Najpierw Gessler, potem Chajzer, a teraz Szyc. Książulo nie ma taryfy ulgowej dla gwiazd
Książulo znów krytykuje polskich restauratorów. Nad Bałtykiem dostał "paragon grozy"
Dzięki testom kebabów stał się gwiazdą internetu. Czym w przeszłości zajmował się Książulo?