Reklama
Reklama

Paulina Sykut-Jeżyna zmaga się z chorobą. Przez długie lata nie była leczona

Paulina Sykut-Jeżyna prężnie rozwija swoją karierę, a ostatnio zdążyła podbić serca telewidzów jako gospodyni porannego programu "halo tu polsat", który prowadzi u boku Krzysztofa Ibisza. Prezenterka stara się trzymać swoje życie prywatne z dala od mediów, kiedy jednak zdecyduje się zdradzić światu osobiste szczegóły, to zawsze jest szczera. Potrafi wprost mówić o tematach trudnych i bolesnych. Ostatnio otworzyła się na temat podstępnej choroby, z którą zmaga się od lat.

Paulina Sykut-Jeżyna cieszy się dużą sympatią telewidzów

Paulina Sykut-Jeżyna rozpoczęła swoją telewizyjną karierę dwie dekady temu, jako prezenterka w programie "Muzyczne listy". Z czasem zaczęła sprawdzać się w kolejnych formatach i szybko zdobyła popularność. Widzowie pokochali ją zwłaszcza dzięki roli gospodyni w programach "Taniec z gwiazdami" oraz "halo tu polsat". W tym drugim formacie prezenterka pojawia się w duecie z Krzysztofem IbiszemO sympatii telewidzów najlepiej świadczy fakt, że podczas uroczystej gali Marki Roku 2024 została nagrodzona tytułem "Osobowość telewizyjna roku 2024".

Reklama

"Nie spodziewałam się (wyróżnienia na gali - red.), ale są to zawsze miłe momenty w naszej pracy, kiedy ktoś nas docenia i mówi, że jesteśmy fajni. Ogromne wyróżnienie i radość. (...) Nigdy nie miałam ambicji, żeby być medialną postacią. Zawsze uważałam, że ta popularność to jest skutek uboczny. (...) Nigdy mi nie zależało na tym, żeby być popularną ze względu na aspekty mojej pracy" - mówiła później w rozmowie z Pomponikiem.

Paulina Sykut-Jeżyna otwiera się na temat choroby

Prezenterka jest aktywna w mediach społecznościowych, jednak raczej nie prezentuje tam zbyt wielu szczegółów ze swojego życia rodzinnego. Swoje publikacje najczęściej ogranicza do relacji z planów prowadzonych przez siebie programów oraz imprez branżowych. Nic więc dziwnego, że każda jej wypowiedź na tematy osobiste wywołuje w sieci spore poruszenie.

Ostatnio dziennikarka gościła w podcaście "Grube historie", gdzie otworzyła się na temat choroby, z którą zmaga się od dzieciństwo. Mowa tu o migrenie utrudniającej Paulinie Sykut-Jeżynie funkcjonowanie od wielu lat. Przez długi czas gwiazda nie mogła liczyć nawet na żadne ukojenie w postaci leków, gdyż lekarz mówił jej mamie, że "tego się nie leczy".

"(...) Pamiętam te ataki - one się zdarzały raz na pół roku, jak byłam dzieckiem, więc to nie było tak często. Dało się z tym jakoś żyć. Gorzej było już później - w liceum, na studiach. Te ataki były częste i ciężko było bardzo, do momentu, kiedy jakaś farmakologia nie weszła w grę, już później takie leki, które skierowane są na migrenę i które pomagają" - mówiła w rozmowie z Katarzyną Brzozą.

Prezenterka przyznała, że praca także miała duży wpływ na jej stan zdrowia. Od momentu rozpoczęcia pracy w telewizji najmocniej przeżywa epizody związane z chorobą. Nie obywa się wówczas bez sięgania po medykamenty.

"(...) Poza tym zaczęła mi towarzyszyć taka aura - to są przenikające się bóle - raz w tygodniu, raz na dwa tygodnie - takie, które odczuwam jako ból głowy, ale pomiędzy nimi jest taki... Różne napięciowe bóle mięśni, ciała, czuję kark cały czas, czuję głowę. (...) Policzyłabym na palcach jednej ręki, kiedy miałam taki dzień, kiedy mnie nic nie boli. Było ich niewiele" - podsumowała.

Zobacz także:

Sykut-Jeżyna miała nieżyczliwe koleżanki z branży. Nie do wiary, co robiły [POMPONIK EXCLUSIVE]

Paulina Sykut-Jeżyna zaskakuje niecodzienną metamorfozą. Jej nowy wygląd może wprawić w osłupienie

Gala Marki Roku 2024. Prowadząca "Taniec z gwiazdami" znalazła się wśród laureatek

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Sykut-Jeżyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy