Porażające słowa Jachowskiego ws. choroby. "Wycofałem się z życia"
Maciej Jachowski, znany z roli Irka Podleśnego w serialu "'M jak miłość", otworzył się na temat swoich zmagań z nowotworem gardła. Po zabiegach, jakie przeszedł, aktor udzielił nowego wywiadu, w którym wyjaśnił, jak przebiegły jego ostatnie miesiące.
Maciej Jachowski wyznał pod koniec ubiegłego roku, że zmaga się z nowotworem gardła. Aktor zdobył popularność dzięki roli Irka Podleśnego, przyjaciela Kuby, Mirki oraz Kingi i Piotra Zduńskich w serialu "M jak miłość". W obszernym wpisie na Instagramie ujawnił, że jest już po operacji, radioterapii i chemioterapii. Teraz aktor udzielił wywiadu dla Plejady, w którym wyjawił kulisy zmagania się z chorobą.
Aktor wyjawił, że po publikowaniu wpisu na Instagramie ws. swojej choroby, spłynęło w jego stronę mnóstwo pozytywnych komentarzy. Jachowski nie spodziewał się aż tak dużego odzewu ze strony internautów. To dało mu motywację do dalszego działania.
"Każde życzenie zdrowia, siły, wytrwałości i wiary w lepsze jutro bardzo mnie porusza. Czytam te komentarze i wiadomości i każda z nich daje mi ogromną motywację (...). Mam wrażenie, że nagle powstała wokół mnie wielka ściana życzliwości, która dodaje mi otuchy i przypomina, jak wielka moc drzemie w ludzkiej empatii. To coś, czego nigdy nie zapomnę" - przekazał.
Jachowski wyjaśnił, że kiedy ma za sobą istotny etap leczenia, poczuł potrzebę, aby opowiedzieć o swojej chorobie odbiorcom. "Przez ostatnie miesiące wycofałem się z życia zawodowego, publicznego i towarzyskiego, aby skupić się na chorobie. Teraz kiedy mam za sobą pewien etap leczenia, poczułem potrzebę podzielenia się tym doświadczeniem z moimi fanami oraz kolegami z branży" - przyznał.
Aktor swoim wyznaniem o chorobie chciał podkreślić, że nieobecność zawodowa spowodowana była złym stanem zdrowia, a nie wybrzydzaniem w rolach.
"Poczułem potrzebę powiedzenia głośno o tym, że moja nieobecność zawodowa nie wynika z tego, że 'wybrzydzam' i nie odpowiadają mi proponowane role, ale z tego, że zwyczajnie nie byłem w stanie ich udźwignąć - ani fizycznie, ani psychicznie" - przyznał.
Jachowski podkreślił, że ceni każdą wiadomość, jaką dostaje od internautów. "Otrzymuję mnóstwo poruszających wiadomości. Poza słowami wsparcia, ludzie dzielą się ze mną swoimi historiami - opowiadają, jak pokonali raka i od lat cieszą się zdrowiem, ale też piszą o trudach. (...) Każda taka wiadomość daje mi siłę, przypomina, że nie jestem w sam i motywuje mnie, by iść dalej mimo przeciwności" - skwitował.
Zobacz też:
Doniesienia zza zamkniętych drzwi domu Krystyny Jandy. Pierwszy raz opowiedziała o chorobie
Gwiazda "M jak miłość" zapytana o miłość. "Ludzie, popatrzcie na mój pesel"
