Reklama
Reklama

Potocka nigdy nie robi tego w samotności. Chodzi o utwory Ciechowskiego

Małgorzata Potocka (71 l.) w „halo tu polsat” wyznała, że ma emocjonalny problem ze słuchaniem utworów Grzegorza Ciechowskiego w oryginale, a co dopiero mówić o interpretacjach, dokonanych przez innych artystów. Ze ust byłej żony artysty padły surowe słowa.

22 grudnia minęła 23. rocznica śmierci Grzegorza Ciechowskiego. Charyzmatyczny kompozytor, autor tekstów, wokalista, lider zespołu Republika odszedł w wieku 44 lat. Tuż przed przewiezieniem na salę operacyjną, podpisał testament, na mocy którego cały majątek i prawa autorskie do twórczości artysty przypadły jego trzeciej żonie, Annie.

Smutne wyznanie Małgorzaty Potockiej w "halo tu polsat"

Weronika Ciechowska, córka artysty i jego drugiej żony, Małgorzaty Potockiej miała wtedy zaledwie 14 lat i, jak wspominała z perspektywy czasu w wywiadzie dla tygodnika "Wprost", nawet nie przyszło jej do głowy martwić się treścią testamentu. Annę, która zanim poślubiła Ciechowskiego, była jej nianią, traktowała jak drugą mamę. Kiedy zorientowała się, że nie może liczyć na dobrą wolę z jej strony, złożyła pozew w sądzie

Reklama

Zanim jednak sprawa się rozstrzygnie, wyłączne prawo do utworów Ciechowskiego ma jego trzecia żona, również tych, w których powstawaniu miała udział poprzednia żona artysty. Małgorzata Potocka w „halo tu polsat”, postanowiła przypomnieć, o które tytuły chodzi:

"To jest ciężki temat… Sama nie słucham Grzegorza, tylko z moją córką albo z przyjaciółmi, kiedy musimy pokazać naszą produkcję, nasze teledyski, nasze koncerty. Wzruszającą piosenką jest "Nie pytaj o Polskę", bo zrobiliśmy ją razem. Ale też "Piosenka dla Weroniki" kultowa piosenka".

Małgorzata Potocka chwali córkę

Weronika Ciechowska, jedyna córka Potockiej i Ciechowskiego, w wieku 20 lat wyjechała do Stanów Zjednoczonych i tam ułożyła sobie życie. Ukończyła studia z ochrony środowiska i ekonomię. Zajmuje się konsultingiem budowlanym przy projektach związanych z energią słoneczną. 

Wyszła za maż i urodziła dwoje dzieci, którym, jak z dumą podkreśla Potocka, dużo opowiada o dziadku:

"Weronika bardzo dba, żeby rozumieli teksty, żeby rozumieli muzykę i zobaczyli, jak to było ważne, ambitne, kultowe. Że właśnie dlatego nowe pokolenia nieprzypadkowo śpiewają Grzegorza". 

Małgorzata Potocka nie boi się surowych opinii

Sporym kłopotem, zdaniem Potockiej, jest jednak, w jaki sposób to robią. Była żona Ciechowskiego nie gryzła się w język mówiąc o wykonawcach, którzy, według jej opinii, biorą się za utwory tylko dlatego, że ładnie brzmią:

"Nie wszyscy rozumieją, co śpiewają, z przykrością stwierdzam. Ale są też wybitni. Najlepiej, jak dla mnie, zaśpiewała Kinga Preis,  niezwykle to zrobiła. To jest niesamowity materiał dla następnych młodych muzyków i szansa, żeby tę twórczość sobie przypominać, osadzić ją w odpowiednim kontekście i zrozumieć". 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Ciechowski zostawił żonę dla znanej aktorki. Jej też nie potrafił być wierny

Weronika Ciechowska walczy z macochą o spadek. W grę wchodzą ogromne kwoty

Grzegorz Ciechowski (Republika): Nagle telefon zamilkł

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy