Potwierdziły się doniesienia na temat Shazzy. Najpierw niepokojąca diagnoza, a teraz wieści o rozstaniu
Shazza przez wiele lat była w naszym kraju jedną z największych gwiazd sceny disco polo. Z czasem jej kariera zeszła na dalszy plan, a artystka wyznała w mediach, że boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Niedawno 57-latka pojawiła się w studiu "Dzień Dobry TVN" i wyznała, jak dzisiaj wygląda jej życie.
Jeszcze na długo przed tym jak na scenie disco polo zaczął królować Zenek Martyniuk i jego Akcent, a także Sławomir i Kajra, prawdziwy prym wśród wykonawców muzyki tanecznej wiodła Shazza.
Artystka wylansowała niezliczoną ilość przebojów, które swego czasu nuciła cała Polska. Do jej największych hitów należą takie piosenki jak "Bierz, co chcesz", "Baiao Bongo" czy "Tak bardzo zakochani".
Swoją przygodę z branżą Shazza zaczynała śpiewając w zespole Toy Boys. Po jakimś czasie lider formacji zaczął namawiać wokalistkę do tego, by... zajęła się solową karierą.
Shazza posłuchała swojego kolegi z branży i chwilę później zaczęła zdobywać szczyty list przebojów a jej debiutancki album "Egipska noc" otrzymała status platynowej płyty.
Na początku lat dwutysięcznych kariera gwiazdy nieco przystopowała, jednak piosenkarka wciąż regularnie występowała przed publicznością.
O nieformalnej "królowej disco polo" znów zrobiło się głośno, gdy 57-latka w "Pytaniu na śniadanie" opowiedziała o tym, że od lat zmaga się z poważną chorobą.
"Ostatni czas nie był dla mnie najłatwiejszy - nie chciałam epatować tym. Doszłam do wniosku, że może teraz jest to odpowiedni moment, żeby o tym powiedzieć, bo my nadal pracujemy - ja się nie poddałam (...). Kilka lat temu zachorowałam na chorobę nowotworową. Mam wspaniałego profesora, który się mną opiekuje (...). W tej chwili jestem podczas drugiej terapii" - mówiła w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem.
Niedawno artystka ponownie pojawiła się w mediach i udzieliła wywiadu, w którym wyznała, jak dzisiaj wygląda jej życie.
"Jestem akurat w takiej terapii, która umożliwia mi pracę zawodową. Myślę, że dobrze się czuję na scenie. Spotkania z fanami to jest antidotum na tę chorobę" - zdradziła.
Shazza ujawniła także, jak ułożyła się jej relacja z Tomaszem Samborskim, który swego czasu był życiowym partnerem gwiazdy, a aktualnie pełni rolę jej agenta.
Okazuje się, że ich związek nie przetrwał próby czasu, ale mimo tego byli wybrankowie pozostali przyjaciółmi.
"Nasze bycie razem wtedy jako pary miało bardzo dobre podwaliny, fundamenty oparte na uczuciu, przyjaźni" - dodała.
"Tomek jest wspaniałym człowiekiem, oddanym moim przyjacielem, potrafił wspierać mnie i wspierał w trudnych chwilach mojego życia. Ma duże poczucie humoru, natomiast oczywiście bywają takie momenty, kiedy się różnimy w studiu nagraniowym, kiedy mamy różne spojrzenia na muzykę, na tematy zawodowe, ale nigdy u nas burza emocji nie trwa długo" - chwaliła się w studiu "Dzień Dobry TVN".
Pomimo swojego stanu zdrowia wokalistka nie zdecydowała się na zawieszenie scenicznej aktywności - artystka zawsze powtarzała, że najlepszą terapią jest dla niej koncertowanie.
Zobacz też:
Shazza i Tomasz Samborski długo ukrywali związek. Przyznali się po latach
Shazza świętuje 30-lecie kariery. Pomimo choroby nie zwalnia tempa
Gwiazdor "Netflixa" zadebiutuje w TVP. Otrzyma autorski program