Reklama
Reklama
Tylko u nas

Potwierdziły się doniesienia w sprawie Strasburgera. Woli być zdrowy niż gładki [POMPONIK EXCLUSIVE]

Karol Strasburger (77 l.) dał się poznać jako osoba, kierująca się w życiu rozsądkiem. Jego publiczne wypowiedzi nie pozostawiają wątpliwości, że nie tylko doskonale rozumie współczesne czasy, lecz także potrafi je celnie i dobitnie skomentować.

Karol Strasburger w ciągu minionych kilku lat zdążył udowodnić, że nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie nowego etapu w życiu. U niego nowe otwarcie nastąpiło po 70-tce, kilka lat po tym, gdy sam, po śmierci żony, zaczął podejrzewać, że nic dobrego już go w życiu nie spotka. Jak się okazało, był w błędzie….

Karol Strasburger rozpoczął nowe życie po 70-tce

Kluczową rolę odegrała w tym ówczesna menedżerka aktora. Małgorzata Weremczuk. Tylko jej Strasburger pozwalał się wyciągać z domu na wspólne obiady na mieście. Pojawiły się nawet plotki o ich romansie, jednak aktor stanowczo je dementował, zapewniając w wywiadach, że już nigdy się nie zakocha. Takie założenie okazało się kolejną pomyłką. 

Reklama

Trochę to potrwało, ale w marcu 2018 roku oboje wreszcie przyznali, że ich relacja wykroczyła poza przyjaźń i zawodową współpracę. 

Ślub udało im się utrzymać w tajemnicy, podobnie jak ciążę. 

Karol Strasburger spełnia się jako tata

Fakt, że są małżeństwem ujawnili dopiero w listopadzie 2019 roku, gdy na świecie pojawiła się ich córeczka Laura. Wszystkim, którzy wątpili, czy Strasburger sprawdzi się jako ojciec, aktor szybko zamknął usta. Jak się okazało, córeczka okazała się spełnieniem marzeń bezdzietnego dotąd aktora. On sam nie ukrywał, że początkowo miał pewne obawy. Jak wyznał w rozmowie z Pudelkiem:

"Ja nie znałem swoich reakcji na bezsenne noce, na mleczko, karmienia, na zawołanie o pieluchy i tym podobne atrakcje. Wydawało mi się, że będę reagował średnio dobrze, ale jak ma się swoje dziecko, to te rzeczy przestają mieć znaczenie". 

Strasburger okazał się wspaniałym tatą. Stara się spędzać z córką jak najwięcej czasu i zaszczepić w niej pasję do sportu. Zabiera Laurę na korty tenisowe, gdzie uczy ją pierwszych odbić. 

Karol Strasburger: oto, co myśli o medycynie estatycznej

Odkąd życie Strasburgera wywróciło się do góry nogami, on sam zaczął być postrzegany jako człowiek wiecznie młody duchem, a także i ciałem, bo, jak podkreśla sam aktor w rozmowie z Pomponikiem, kondycja i aktywność fizyczna mają dla niego kluczowe znaczenie. Dlatego, jak wyjaśnił, od przeszczepionych włosów i wygładzonych zmarszczek woli sprawne nogi:

"Bądźmy sprawni i zdrowi, o to tylko należy dbać. To będzie lepiej niż powstrzykiwać sobie, co zresztą z daleka widać. Jak patrzę na kogoś, kto ledwo chodzi, ale buzia nastrzykana, że nie może nic powiedzieć, bardzo mnie to śmieszy i współczuję ludziom, że się nie mogą sami ze sobą dogadać. Bo najważniejsze, żebyśmy byli w zgodzie ze sobą". 

Jak daje do zrozumienia aktor, osobiście podejrzewa osoby, nagminnie korzystające z medycyny estetycznej o to, że szukają problemu w niewłaściwym miejscu:

"O botoksie sądzę, żeby nie zmieniać się za bardzo. Bo te zmiany mają ciąg dalszy. Jak człowiek jest z siebie niezadowolony to ciągle będzie próbował coś zmienić. To jak z włosami: tu przeszczepimy, a gdzie indziej nam wypadną. Bądźmy szczęśliwi z tego, co mamy. Była taka moda, pewnie kobiety nie będą zadowolone z moich słów, na te usta takie nastrzykane, wywalone, może to miało być uwodzicielskie, ja na to patrzę jak na taką głupotę leciutką". 

Zobacz też:

Strasburger po tylu latach wreszcie to powiedział. Wszystko dokładnie wyliczył [POMPONIK EXCLUSIVE]

Strasburger o wycofaniu się żony z życia publicznego. "Robię, co mogę" [POMPONIK EXCLUSIVE]

Strasburger nie kryje rozczarowania. Nagle przekazał takie wieści, które wywołały poruszenie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karol Strasburger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy