Sekret Magdaleny Stużyńskiej ujrzał światło dzienne. To dzięki temu udało jej się zrzucić zbędne kilogramy
Nie od dziś wiadomo, że gwiazda serialu "Przyjaciółki" - Magdalena Stużyńska - przeszła spektakularną metamorfozę wizerunku. W jednej z rozmów, aktorka postanowiła podzielić się swoim sposobem na utratę nadprogramowych kilogramów. To może być duże zdziwienie.
Nadmierne kilogramy to problem, z którym obecnie mierzy się coraz więcej osób. Nieodpowiednie nawyki żywieniowe, niewielka aktywność fizyczna, stres czy choroby powodują, że masa ciała przybiera zbyt duże rozmiary. Przekonała się o tym gwiazda polsatowskiego serialu "Przyjaciółki" - Magdalena Stużyńska. Jakiś czas temu wyznała, że zmaga się z insulinoopornością, która spowodowała wprowadzenie sporych zmian w codziennym sposobie odżywiania. Aktorka wyznała, że od momentu usłyszenia diagnozy, zwraca uwagę na składniki odżywcze obecne na talerzu.
"Jestem na diecie zbilansowanej. To jest coś, z czym prawdopodobnie muszę żyć do końca życia. Nie mogę jeść, mogę się tylko odżywiać. Dopóki się tylko odżywiam, jest dobrze, ale kiedy sobie pozwalam na przyjemność jedzenia, jest trochę gorzej" - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.
Oprócz zmagań z insulinoopornością, gwiazda podjęła trud pozbycia się nadprogramowych kilogramów. Jak sama przyznała, dzięki wyrobieniu prawidłowych nawyków żywieniowych, udało jej się schudnąć 10 kilogramów. Jako zmiany wprowadziła m.in. 3-4 godzinne odstępy w posiłkach czy wybór niskokalorycznych zamienników produktów.
"Staram się wybierać jak najchudsze produkty. Lubię mięso, ale wybieram takie, które pochodzi od sprawdzonych producentów" - mówiła portalowi Jastrząb Post.
Aktorka podkreśliła, że pozbyła się także wieloletniego problemu - podjadania. Pomocna okazała się woda z cytryną, która skutecznie hamuje napady jedzenia.
"To świetny sposób na to, by nie podjadać między posiłkami (...) Jestem zadowolona z efektów. Czuję się lżej i mam więcej energii" - dodała.
Co więcej, 51-latka wprowadziła białkowo-tłuszczowe śniadania, które znacząco poprawiły jej codzienne samopoczucie. Choć początkowo nie było to łatwe, przyniosło zamierzone rezultaty.
"Zdecydowanie białkowo-tłuszczowe śniadania. (...) Ja zawsze lubiłam słodkie śniadanie, po którym się źle czułam i spadał mi cukier. To białkowo-tłuszczowe śniadanie syci mnie na długo i daje mi siły i cukier mi nie spada. To jest jakby taka pierwsza rzecz, która mi przychodzi do głowy" - wyjawiła w rozmowie z Plejadą.
Zobacz też:
Magdalena Stużyńska mierzy się z chorobą. Wprost wyznała, jak wygląda jej codzienność
Magdalena Stużyńska nie gryzła się w język. Takie ma zdanie o młodych gwiazdach
Stużyńska wypowiedziała się o udziale w "Tańcu z gwiazdami". Jest pewna swojej decyzji