Skrzynecka szczerze o swojej wadze. "Wcale nie jest tragicznie"
Katarzyna Skrzynecka od lat cieszy się ugruntowaną pozycją w polskim show-biznesie, rozwijając swoją karierę w programach telewizyjnych. Wystąpiła już m.in. w roli prowadzącej "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" oraz "Tańca z gwiazdami". Od czasu do czasu chętnie pojawia się również w popularnych polskich serialach, ciesząc się sympatią milionów widzów. Jej promienny uśmiech i zabawne żarty potrafią poruszyć do łez i chociaż gwiazda przez lata nieco się zmieniła - zwłaszcza pod kątem wyglądu - nadal trafia do serc swoich fanów. Ze zmianą rozmiaru radzi sobie nad wyraz dobrze i akceptuje siebie taką, jaka jest.
"Na szczęście nie powiększam się w nieskończoność. Kiedy tańczyłam tutaj na parkiecie nosiłam rozmiar 36. Dzisiaj noszę nieco większy rozmiar sukienek, ale uważam, że wcale nie jest tragicznie. Zawsze mawiam, że trzeba z wdziękiem i seksapilem umieć nosić taki rozmiar siebie, jaki się aktualnie ma i podchodzić do tego z dużym szacunkiem do samej siebie, z poczuciem humoru" - podkreśliła w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Gwiazda podkreśliła, że bardzo ważne jest podejście do swojej wagi i samoakceptacja. Dzięki nim nawet nie mając już rozmiaru 36, czuje się szczęśliwa i kobieca.
"Kobiety każdych gabarytów mogą być bardzo kobiece, pogodne, pełne nie tylko samoakceptacji, ale i szacunku. Nie bądźmy dla siebie wzajemnie aż tak bezlitośni i krytyczni, bo nie na tym świat polega, kto, w jakim rozmiarze żyje. Ważne, żebyśmy mieli zdrowie, tak jak dzisiaj to było wielokrotnie podkreślane, żebyśmy mieli poczucie humoru na własny temat i życzliwość dla siebie nawzajem" - dodała.
Skrzynecka i Gąsowski wrócili na wizje. Pozwolili sobie na liczne żarty
Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski pojawili się w miniony weekend w studiu "Tańca z gwiazdami", gdzie ramię w ramię poprowadzili jubileuszowy odcinek show. Na antenie Polsatu pozwolili sobie nie tylko na zabawne nazywanie kolegów, którzy obecnie pełnią rolę prowadzących show, ale również na inne żarty związane z programami stacji, w których brali udział.
"Z pewnymi obawami i wzruszeniem przyjęliśmy zaproszenie do poprowadzenia "twoja twarz...." a nieee, tego programu"; "Z czegoś trzeba żyć, a my jak wino im starsi tym drożsi", "Naszą aparycją i marnymi żartami uda nam się zatruć ten jubileusz tak, że jeszcze bardziej pokochacie obecnych prowadzących" - mówili rozbawieni.
Zobacz też:
Skrzynecka i Gąsowski w odcinku specjalnym "TzG". Trzymały się ich żarty








