Reklama
Reklama

Smutne wyznanie Piekarczyka. Mówi, z czym się zmagał. "Siadałem i płakałem"

Marek Piekarczyk po latach zabrał głos na temat swojej przeszłości i wyjawił, z czym się musiał zmagać. Uwielbiany artysta wrócił wspomnieniami do trudnych momentów i otworzył się na temat choroby.

Marek Piekarczyk to dziś jeden z popularniejszych rodzimych muzyków, a ogólnopolską sławę zyskał za sprawą występowania w rockowym zespole TSA. Duża część widzów kojarzy go także z "The Voice of Poland", gdzie przez lata zasiadał w fotelu jurora. 

Niedawno o artyście znów zrobiło się głośno, a to za sprawą wypowiedzi na łamach książki Anny Morawskiej-Borowiec "Twarze depresji". To właśnie w rozmowie z autorką wokalista otworzył się na temat choroby i wyjawił, z czym się zmagał.

Reklama

Smutne wyznanie Piekarczyka. Mówi, z czym się zmagał. "Siadałem i płakałem"

Marek Piekarczyk nie wstydzi się mówić o problemach, niedawno wyjawił, że z depresją mierzy się tak naprawdę od wielu lat, ale na początku nie zdawał sobie z tego sprawy.

"Zawsze byłem outsiderem. Wszystko było wtedy problemem" - opisał swój charakter.

Kolejne trudności napotkały go, gdy w połowie lat 90. wyleciał do Stanów Zjednoczonych, gdzie musiał porzucić śpiewanie i pracował na budowie. Tam również dopadły go negatywne myśli.

"Wpada się w negatywne myślenie. Dochodzi do obojętności na wszystko, co się dzieje. Nawet bólu fizycznego człowiek nie odczuwa" - wyznał w książce.

Pomimo stabilnej pracy, jego pierwsze małżeństwo przeżywało kryzys, a żona ostatecznie postanowiła odejść do innego. To wtedy musiał zmierzyć się z trudnymi momentami i sam nie wiedział, jak sobie pomóc. Bezradność była silna, a nieprzepracowane emocje brały górę.

"Byłem wciąż w takim stanie, że szedłem ulicą, nagle siadałem na krawężniku i płakałem. Nie potrafiłem tego opanować. Po prostu nic nie mogłem zrobić. Obcy ludzie zaczęli mnie pocieszać" - powiedział autorce.

Na szczęście wokalista mógł liczyć na pomocną dłoń bliskich, którzy wspierali go i okazywali otuchę.

"Jednak obecność drugiego człowieka jest bezcenna - takiego, który ci dobrze życzy, który troszczy się o ciebie" - podkreślił.

Przeczytajcie również:

82-letni Marian Opania nawet nie myśli o emeryturze. Ma ku temu jasny powód               

Kiepskie wieści od Edyty Pazury. Zamiast na plaży, wylądowała w szpitalu

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marek Piekarczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy