Reklama
Reklama

Stylista fryzur demaskuje Biedrzyńską. Oto sekret jej bujnych włosów

Adrianna Biedrzyńska (62 l.) przez większość życia stroniła od krótkich fryzur. Ostatnio jednak musi wspomagać się zabiegami fryzjerskimi w większym stopniu niż wcześniej. Zdaniem stylisty fryzur, powinna bardziej stawiać na jakość niż taniość.

Adrianna Biedrzyńska zaczynała karierę w swoim naturalnym, ciemnym kolorze włosów, jednak z czasem polubiła blond

Wieloletnie rozjaśnianie rzadko kiedy służy włosom na dłuższą metę, więc aktorka od pewnego czasu używa mniej naturalnych metod optycznego zagęszczenia włosów. 

Specjalista zdiagnozował doczepy u Biedrzyńskiej

Niestety, zdaniem stylisty fryzur, powinna z większym namysłem wybierać salon, specjalizujący się w doczepach. Aktorka nie ukrywa, że w dziedzinie upiększania lubi korzystać z usług znajomych, co być może wpływa na cenę. Ale, jak przestrzega specjalista, zapytany o to przez ShowNews, niekoniecznie na jakość:

Reklama

"Odpowiednio dobrane doczepy są niewidoczne i praktycznie całkowicie wtapiają się w naturalne włosy. W tym przypadku stało się jednak inaczej. U aktorki wyraźnie widać, które włosy są naturalne, a które zostały doczepione. Różni je zarówno kolor, jak i gęstość. Niestety nie wygląda to najlepiej".

Paulla i Dorota Gardias też mają doświadczenie z doczepami

Dodawanie objętości fryzurze, a także długości, jeśli brakuje cierpliwości, by poczekać aż włosy same urosną, jest bardzo popularne wśród celebrytek. Większość  nie robi z tego tajemnicy, zresztą takie sprawy trudno ukryć. 

Co do tego, jak doczepy wpływają na naturalne włosy, zdania są podzielone. Paulla Ignasiak regularnie chwali się wizytami w salonie, specjalizującym się w doczepach, z czego można wysnuć wniosek, że jest zadowolona z efektów

Z kolei Dorota Gardias po nieudanym przedłużaniu płakała w magazynie "In Style" , który wówczas był wydawany w Polsce, że doczepy pozbawiły ją co najmniej połowy włosów, a odbudowa ocalałych resztek trwała miesiącami. 

Adrianna Biedrzyńska poszła po taniości?

No ale to było parę lat temu, od tamtej pory z pewnością technika bardzo się rozwinęła. W każdym razie, jak przekonuje stylista fryzur w rozmowie z ShowNews:

"Adrianna Biedrzyńska zdecydowała się na doczepienie włosów i na samym wstępie warto zaznaczyć, że nie ma w tym absolutnie nic złego. Dobrze wykonana usługa nie wpływa negatywnie na włosy i absolutnie ich nie obciąża". 

Jednak, zdaniem specjalisty, aktorka postanowiła pójść inną drogą. Rzeczywiście jest aż tak źle?

Zobacz też:

Biedrzyńska wyznała prawdę o krętactwach byłego partnera. Po tym co zrobił, musi się ukrywać

Córka Biedrzyńskiej w centrum plotek. Zarzucają jej budowanie kariery na spuściźnie znanej matki

Długo nie mówiła, co zrobił jej partner. "Zostałam okradziona"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Adrianna Biedrzyńska | Paulla | Dorota Gardias
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy