Szabłowska zabrała głos w sprawie Kozidrak: "Wierzę, że pokona chorobę"
Maria Szabłowska od lat przyjaźni się z Beatą Kozidrak. Poznała ją, gdy ta zaśpiewała na opolskiej scenie przebój "Piechotą do lata". Dziennikarce trudno uwierzyć w problemy zdrowotne liderki Bajmu. Oto co powiedziała o gwieździe po tym, jak Beata Kozidrak odezwała się do fanów.
O Beacie Kozidrak jest w ostatnich tygodniach bardzo głośno. Wszystko za sprawą kłopotów zdrowotnych gwiazdy. Artystka w dość niejasnych okolicznościach trafiła do szpitala i dość długo milczała. Jedynie jej były mąż oraz córki przekazywali wiadomości do mediów, ale były one tak oszczędne, że trudno było wywnioskować, co dzieje się z liderką Bajmu. Wreszcie kilka dni temu Beata Kozidrak odezwała się do fanów, dziękując za wsparcie, a 30 stycznia nagrała dłuższą wiadomość.
"Kochani moi, jestem w trakcie leczenia. Choroba zaskoczyła mnie tak nagle. Mnie, jak i was oczywiście. Wszyscy byliśmy chyba na to nieprzygotowani. Może dlatego, że jestem artystką, która ciągle poszukuje, ciągle koncertuje, przyjeżdża, wyjeżdża, wymyśla. Ale kocham swój zawód, kocham scenę, kocham muzykę. I to zwykle było tak, że ze sceny ja krzyczałam do was, że macie siłę, macie po prostu wiarę w to, żeby zmieniać świat. Wierzycie w to, że muzyka potrafi działać cuda" - poinformowała Beata Kozidrak w specjalnym oświadczeniu.
Gwiazda dziękowała fanom za ogromne wsparcie, jakie okazywali jej przez te dni.
"I będę dzięki waszemu uporowi i tym, że jesteście ze mną. To jeszcze chwilę potrwa, ale jestem na to gotowa. I zrobię wszystko, żeby znowu stanąć na scenie. A wtedy rozniosę ją i zaśpiewać razem z wami. (...) "Kocham was i dziękuję" - zapewniała na koniec.
Maria Szabłowska dziennikarka muzyczna i przyjaciółka wielu gwiazd polskiej sceny muzycznej została zapytana przez Świat Gwiazd o Beatę Kozidrak, którą od lat doskonale zna. Okazuje się, że choroba piosenkarki była dla niej zaskoczeniem.
"Też przeżyłam szok, gdy dowiedziałam się o chorobie Beaty. Bo ona jest ostatnią osobą, która by mi się z chorobą kojarzyła. Zawsze energiczna, pełna temperamentu, pasji i chęci do życia oraz tworzenia. A znam ją od pamiętnego Opola w 1978 r., gdy Beata zadebiutowała piosenką "Piechotą do lata". Słuchałam ją wtedy na żywo i poznałyśmy się. Już wtedy wiedziałam, że z tej dziewczyny będą ludzie. Pokazała ogromny talent wokalny, a zarazem charyzmę i osobowość sceniczną" - wspominała dziennikarka.
Szabłowska wierzy, że Beacie Kozidrak uda się stanąć na nogi. Ogromnie ją wspiera i wierzy, że przekazywana przez fanów sympatia dla gwiazdy jest tym, co pomaga Beacie.
"Bardzo mocno trzymam za Beatę kciuki, wierzę, że z taką energią, jaką ma, pokona chorobę. Zwłaszcza że ma wsparcie bliskich osób: ukochanych córek, Kasi i Agaty. A także miliony fanów. Beata od początku, od tego Opola miała wiernych fanów, którzy ją kochają. I dziś wyrazy tej sympatii na pewno do niej docierają. Takie wsparcie jest ważne dla każdego artysty" - mówi Szabłowska.
Zobacz też:
Pilne wieści o Kozidrak dotarły w samo południe. Tego nikt się nie spodziewał
Nowe doniesienia ws. Beaty Kozidrak. Były mąż oficjalnie ogłosił
Znienacka przekazał nowe doniesienia w sprawie Kozidrak. Cugowski jest tego pewny
Córka Kozidrak przerwała milczenie. Nie wspomniała wprost o mamie