Reklama
Reklama

Szelągowska odpowiedziała tak, że wszystkim poszło w pięty. Ale riposta

Dorota Szelągowska zazwyczaj na ekranie prezentuje promienny, życzliwy uśmiech prowadzącej telewizyjnych programów rozrywkowych. Tym razem pokazała, że ma też zdolność ciętej riposty. W odpowiedzi na krytykę internautki zareagowała w wyjątkowo mocnych słowach.

Dorota Szelągowska nie ukrywa problemów

Dorota Szelągowska zyskała popularność dzięki programom wnętrzarskim stacji TVN. Ostatnio jednak musiała pożegnać Darka Stolarza - jej stały współpracownik rozpoczął współpracę z Polsatem i trafił do ekipy "Naszego nowego domu". Poza tym jednak nie ma większych powodów do narzekania. Od jakiegoś czasu znów jest szczęśliwie zakochana, a jej syn odnosi duże sukcesy w branży aktorskiej.

Reklama

Córka Katarzyny Grocholi nigdy nie ukrywała w mediach swoich problemów. Jej rozstania z partnerami i trzy rozwody nie były tajemnicą. Śmiało mówiła też o problemach dotyczących jej psychiki. Ostatnio zamieściła na Instagramie post dotyczący samoakceptacji, co jednak wywołało kilka zgryźliwych komentarzy.

Dorota Szelągowska o samoakceptacji

Szelągowska będzie w tym roku świętować 45. urodziny. Na swoim profilu na Instagramie - gdzie obserwuje ją ponad 990 tysięcy osób - często porusza nie tylko tematy związane ze społecznymi problemami. Ostatnio zamieściła wpis dotyczący samoakceptacji i nieubłaganie upływającego czasu.

Przy okazji Dorota wykorzystała ostatnio modny trend w mediach społecznościowych, w którym użytkownicy filmują swoją twarz od dołu, zmieniając kąt kamery ku górze, by pokazać, jak rysy zmieniają się w zależności od kadru i oświetlenia.

"Perspektywa, światło, pozycja, kąt, filtry - dużo tego. A za 5 lat porównamy swoje nieprawdziwe oblicze z tych zdjęć, z prawdziwym w lustrze i będziemy tęsknić do tego, czego nie było. Bo przecież wszystkie niekorzystne zdjęcia wykasowaliśmy. Bez sensu. Ja tam sobie robię zdjęcia »przed« do folderu »ukryte«" - napisała pod nagraniem.

Teoretycznie w jej wpisie nie było nic kontrowersyjnego, mimo to jedna z internautek wytknęła jej hipokryzję.

Dorota Szelągowska odpowiada na krytykę

Dorota przekazała, że nie zamierza być "najlepszą wersją siebie":

"Umiem być tylko wszystkimi wersjami siebie na raz, a kanony piękna z Instagrama mam w serdecznym poważaniu. Co nie znaczy, że nie lubię ładnie wyglądać. A Wy?" - napisała.

Właśnie ten fragment wywołał kąśliwy komentarz. Jedna z osób wytknęła jej stosowanie zabiegów upiększających.

"A co z botoksem, że tak zapytam? Jak się ma do tego poważania i instagramowych kanonów?" - napisała internautka.

Szelągowska nie zamierzała milczeć. Ogłosiła, że akceptowanie siebie nie oznacza jednocześnie zaniedbywania swojego wyglądu.

"Akceptowanie siebie, starzenie, dojrzewanie, mówienie o tym głośno, lubienie się, niezależnie od momentu, w jakim jesteśmy, nie ma nic wspólnego z niedbaniem i zapuszczeniem. Myślę, że najważniejszy jest zawsze powód, dla którego coś robimy" - odpisała Dorota.

Przy okazji wyjaśniła, czemu jest na diecie. Według niej nie ma to nic wspólnego z potrzebą dopasowywania się do oczekiwań społecznych.

"Jestem na diecie, bo kocham swoje ciało i chcę, żeby było zdrowe, żeby lżej mi się grało w tenisa, bo bardziej się sobie podobam 5 kg szczuplejsza - a nie dlatego, że się nienawidzę, bo nie spełniam oczekiwań i nie wpisuje się w kanony. [...] Jeśli godnym starzeniem się ma być osunięcie się w przezroczystość, to tę godność też mam w poważaniu" - ogłosiła z mocą.

Co sądzicie o takim podejściu?

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Doniesienia w sprawie Szelągowskiej to jednak nie były plotki

Syn Doroty Szelągowskiej narzeka na sławne nazwisko

Szelągowska poszła do specjalisty, by potwierdzić przypuszczenia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Szelągowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy