Reklama
Reklama

Tomasz Dedek chorował na nowotwór. Teraz wspomina. "Byłem nieświadomy"

Tomasz Dedek wspomina czas walki z rakiem prostaty, kiedy to jego życie nagle wywróciło się do góry nogami. Aktor gościł w programie Żurnalisty, gdzie otworzył się na temat swoich doświadczeń podczas chemioterapii oraz znaczeniu wsparcia od przyjaciół i mediów. Po latach zdobył się na poruszające wyzwanie.

W życiu Tomasza Dedka jeszcze kilka lat temu nie brakowało trudności. Zaczęło się od niewinnie - aktor skarżył się na ból biodra. Kiedy zgłosił się do lekarza, przeszedł szereg badań, aż w końcu usłyszał druzgocącą diagnozę - rak prostaty. Dziś Dedek ma za sobą specjalistyczne leczenie. Niedawno gościł w podcaście Żurnalisty, gdzie wrócił pamięcią do tego stresującego czasu.

Tomasz Dedek chorował na nowotwór. Teraz wspomina. "Byłem nieświadomy"

Tomasz Dedek wyznał, że kiedy dowiedział się o chorobie, momentalnie zaczął działać. Nie rozważał czarnego scenariusza i podszedł do diagnozy zadaniowo.

Reklama

"Ja w ogóle dziwnie do tego podszedłem, albo byłem nieświadomy tego wszystkiego. Stwierdziłem, że należy to zrobić najprostszymi, najlepszymi, najbardziej skutecznymi metodami, jakie są. Najpierw trzeba to wyciąć, potem trzeba zrobić to, potem to... Nie myślałem o tym, że coś może pójść źle. (...) Jeszcze przed operacją zadałem pytanie: jak myślisz, jak długo? On [lekarz - przyp. red.] powiedział, że nie jest wróżką. Potem było tylko oczekiwanie na to, czy nie ma przerzutów" - wyznał u Żurnalisty.

Aktor nie ukrywa, że to wsparcie ludzi pomogło mu przetrwać trudny czas. Co więcej, z pełną świadomością mówił o swoim stanie w mediach - chciał otrzymać jak najwięcej pozytywnych komentarzy. 

"Takie cwaniactwo we mnie trochę było. Nie będę z tym sam, bo sam się po prostu uwalę. Wykorzystywałem te chwile, żeby się dzielić tym i żeby oni mówili, że będzie dobrze, nie martw się. I oni tak mówili. To może podłe z mojej strony było. Ale teraz jestem pewny, że zrobiłem dobrze, bo myślę, że to gdzieś wyzwala pewne rzeczy" - powiedział.

Tomasz Dedek o chemioterapii

Tomasz Dedek przyznał także, że w okresie leczenia najtrudniejsza była dla niego chemioterapia - a właściwie okres po niej. Czuł ogromny ból w całym ciele. Mimo tego warto podkreślić, że aktor w trakcie leczenia występował w teatrze i pojawiał się na planie serialu "Diagnoza".

"Chemia była dosyć znośna. Gorzej było po chemii, w dwa dni po. Przez tydzień rzeczywiście czuje się bardzo źle, czuje się potworny ból całego ciała i to nie jest fajne, ale można temu zaradzić ziołowo. Po prostu paliłem" - powiedział.

Dedek w innych wywiadach podkreślał, że w trakcie leczenia dodatkowym lekarstwem była dla niego praca. Jego kolega z planu mówił, że pracował wbrew woli swoich lekarzy. 

"Gramy spektakl, Tomek przyjechał i mówi - patrzcie przez okno, czy nie ma policji, bo uciekłem ze szpitala. (...) Zagrał przedstawienie i natychmiast z powrotem jechał do szpitala" - wspominał aktor Rafał Rutkowski w "Dzień dobry TVN". 

Zobacz także:

Jak dziś wygląda Joanna Trzepiecińska, czyli Alutka z "Rodziny zastępczej"?

Mrozowska ujawniła to po latach. Tak diagnoza zmieniła "Rodzinę zastępczą"

Straszna choroba zabrała Kownacką o wiele lat za wcześnie. Mrozowska ujawniła, jak boleśnie przeżyła tę śmierć

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Dedek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy