Trudno uwierzyć, że Steczkowska ma 52 lata. Zdradziła swój sekret. Wpływa na zdrowie i skórę
Justyna Steczkowska (52 l.) z przyjemnością pokazuje w mediach swoje sposoby na utrzymanie formy. Zaledwie wczoraj pochwaliła się szczegółami dotyczącymi ćwiczeń, które wykonuje w domu, a potem pokazała pobyt w saunie. Przy okazji wyjawiła, jaki jest jej przepis na doskonałą figurę i zadbaną skórę. Zaskoczeni?
Justyna Steczkowska należy do najpopularniejszych polskich gwiazd. 52-latka z przyjemnością opowiada obserwatorom o kolejnych muzycznych wyzwaniach oraz sposobach na troskę o swoją nienaganną formę. Tym razem pochwaliła się treningiem, a potem odpoczynkiem - wyjątkowo nietypowym. Wybrane przez nią rozwiązanie podobno dobrze wpływa na kondycję skóry.
"Sauna po treningu i lodowata woda! Cudowne dla zdrowia i kondycji skóry" - napisała na Instagramie. Skulibyście się na przetestowanie takiego rozwiązania?
To nie jest pierwszy raz, gdy Steczkowska opowiada o swoich sposobach na doskonałą sylwetkę. Mówiła o nich już w 2023 roku.
"Trenuję EMS już od 6 lat i widzę, jak moje ciało zmieniło się na lepsze i trzyma formę. Jeśli lubisz mieć szybkie efekty, to jest najlepsza metoda do ich uzyskania. Nowe technologie dają takie możliwości! EMS to 20/30 minut aktywności, która stała się dla mnie alternatywą dla tradycyjnego treningu" - zdradziła w mediach społecznościowych.
Skrót EMS pochodzi od nazwy Electrical Muscle Stimulation. Ta forma pracy nad mięśniami za pomocą elektrostymulacji pomaga wzmacniać mięśnie i poprawia krążenie.
Dodatkowo Steczkowska stroni od używek i stawia na zdrowe jedzenie, które dobrze wpływa na jej samopoczucie.
"Bardzo lubię jeść, więc nie wykluczam niczego. Spożywam dużo warzyw, bardzo dbam o to, aby dostarczać odpowiednie zestawy witamin. Samodzielnie przygotowuję posiłki, dokładnie czytam, co jem, kiedy i po co. Po prostu dbam o zdrowie, aby być wsparciem dla rodziny i czuć się dobrze ze sobą" - mówiła Plotkowi.
Według Justyny regularny ruch to sposób na zdrowie fizyczne, ale też psychiczne.
"Warto wstać z kanapy. Trzeba się ruszać, trzeba ćwiczyć i pamiętać, że ciało jest nośnikiem emocji, naszym skarbem, i należy je szanować. Nie mówię, żeby obsesyjnie dbać o nie, choć każdy niech robi to, co lubi, ale uważam, że powinniśmy szanować swoje ciało" - uzewnętrzniała się w tej samej rozmowie.
Mimo wszystko Justyna pamięta o szukaniu złotego środka. Nie unika odkrywania nowych smaków i przyjemnych obiadków w towarzystwie najbliższych.
"(...) Gdy moi synowie albo mąż w weekend gotują, to oczywiście jakiś kilogram mi przybędzie, bo uwielbiam biesiadować z rodziną. Ale potem przychodzi poniedziałek, trzeba iść na ćwiczenia" - powiedziała wokalistka w rozmowie z "Faktem".
Czytaj też:
Syn Steczkowskiej prowadzi dochodowy biznes. Godzi w artystów "starej daty"
Edyta Górniak izoluje się od Steczkowskiej? Wyciekły szczegóły jej pobytu w Stanach
Wiśniewski nie chce Steczkowskiej na Eurowizji 2025. Jasne stanowisko [POMPONIK EXCLUSIVE]